Kamil Kuliczkowski - zdjęcie główne

Do choroby można się przyzwyczaić, ale nie można przestać walczyć o zdrowie❗️Pomożesz❓

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kamil Kuliczkowski, 18 lat
Brzeg, opolskie
Zespół Alagille'a
Rozpoczęcie: 28 lutego 2025
Zakończenie: 1 marca 2026
1479 zł
WesprzyjWsparły 44 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0790170
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0790170 Kamil
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Kamilowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kamil Kuliczkowski, 18 lat
Brzeg, opolskie
Zespół Alagille'a
Rozpoczęcie: 28 lutego 2025
Zakończenie: 1 marca 2026

Opis zbiórki

Jestem mamą Kamila, który w swoim młodym wieku przeżył już więcej niż niejeden dorosły. Urodził się z zespołem Alagille’a – diagnozą, która w jednej chwili zmieniła całe nasze życie.

Gdy był maleńki, patrzyłam, jak z każdym dniem jego skóra robi się coraz bardziej żółta. Miał zaledwie trzy tygodnie, kiedy przeszedł swoją pierwszą operację. W wieku dwóch lat jego wątroba przestała dawać radę. Słowa „marskość wątroby” i „lista oczekujących na przeszczep” zawitały w naszym życiu.

Czekaliśmy rok. Rok pełen strachu, nadziei, niepewności. W 2010 roku w końcu pojawił się dawca i z nadzieją patrzyliśmy w przyszłość. Było dobrze przez 5 lat, po których organizm zaczął się buntować. Bałam się, że nasza nowa nadzieja zostanie nam odebrana, ale sterydy pomogły. Dziś Kamil jest już nastolatkiem i wciąż funkcjonuje z tą samą wątrobą. Ma niewielkie włóknienia, ale leczy się i regularnie 4 razy dziennie przyjmuje leki immunosupresyjne. 

Zespół Alagille’a to jednak nie tylko wątroba. Kamil ma też wadę serca i nerek. Szybko się męczy, bywa osłabiony. Zwolniony z cięższych zadań, ale nie zwolniony z życia – bo ono wciąż go woła. Mówi, że przyzwyczaił się do leków i do wizyt w szpitalach. To dla niego normalność. Dla mnie – codzienna troska i nieustanna walka o to, by mimo wszystko żył jak najpełniej.

Nie jest łatwo, ale dla niego mogę wszystko. Każda kontrola, każdy wyjazd, każdy trudniejszy dzień – to nasza rzeczywistość, ale też nasze zwycięstwa. Jestem dumna z Kamila. Z jego siły, cierpliwości, z tego, jak z uśmiechem mówi: „Idzie się przyzwyczaić”.

Może i tak… Ale ja wciąż marzę, żeby kiedyś mógł żyć bez tego całego bagażu. Póki co, idziemy razem. I dopóki ja mam siłę – będę walczyć za nas dwoje. Z Waszą pomocą walka zwłaszcza z kosztami będzie o wiele łatwiejsza.

Anna, mama

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Anets
    Anets
    Udostępnij
    50 zł

    Kamil dużo zdrówka ❤️

  • Lidia
    Lidia
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    30 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    5 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł