Jestem mamą cudownego chłopca o imieniu Kamil. Mój synek urodził się 13 stycznia 2017 roku i skończył w tym roku 6 lat. Oczywiście jak każda mama, pragnęłam, by moje dziecko urodziło się zdrowe i mogło szczęśliwie poznawać świat i cieszyć się swoim dzieciństwem. Los niestety chciał inaczej.

Już w wieku 3 miesięcy postawiono diagnozę mózgowego porażenia dziecięcego. Gdy Kamilek miał 18 miesięcy i dostał pierwszych napadów padaczkowych, przeprowadzono badania obrazowe głowy i stwierdzono zespół Dandy-Walkera oraz hipoplazję ciała modzelowatego. Z tym wiąże się również jego niepełnosprawność intelektualna stopnia znacznego. 

Dziś Kamil nie mówi, nawet nie wypowiada żadnych głosek, ma ogromne trudności z koordynacją ruchową, napięciem mięśniowym, motoryką dużą i małą. Odkąd skończył swój pierwszy miesiąc życia, jest intensywnie rehabilitowany, ale niestety, choroba, która go dotknęła, jest nieuleczalna.

Systematyczna praca ze specjalistami przynosi efekty, ponieważ Kamil się rozwija, natomiast rozwój ten oscyluje w granicach 1,5 rocznego dziecka. W sierpniu pragnę pojechać z Kamilkiem na pierwszy turnus rehabilitacyjny, który odbędzie się w Zabajce. Koszt tego turnusu przekracza moje możliwości finansowe, dlatego postanowiłam założyć zbiórkę.

W związku z tym, iż nie mogę iść do pracy, a Kamilka wychowuję samodzielnie, nie jestem w stanie pokryć sama tych kosztów, dlatego proszę o wsparcie, byśmy mogli pojechać na nasz wymarzony turnus rehabilitacyjny.

Jako mama, nie przestaję wierzyć, że usłyszę pierwsze słowo mojego dziecka!

Jako mama, nie przestaję wierzyć, że moje dziecko poradzi sobie w przyszłości, ale w tym celu potrzebne nam jest Wasze wsparcie.

Dziękujemy z całego serca za wszelką pomoc.

Kinga, mama Kamilka