Jestem mężem i tatą – chcę walczyć o zdrowie dla moich bliskich! Proszę, pomóż mi!

Mam na imię Kamil i od wielu lat zmagam się z cukrzycą. Niestety, jakiś czas temu lekarze zdiagnozowali u mnie również retinopatię cukrzycową oraz przewlekłą chorobę nerek stadium 5... Moja codzienność to nieustanna walka, której nie jestem już w stanie toczyć sam...

Jakiś czas temu przeszedłem przeszczep nerki i trzustki, ale to nie koniec moich zmartwień. Teraz czeka mnie długa i kosztowna droga do pełni sił. Potrzebuję Waszego wsparcia, by móc kontynuować leczenie. To ono jest moją jedyną szansą na normalne życie...

Każdy dzień to nowe wyzwania: drogie leki immunosupresyjne, które muszę przyjmować do końca życia, by organizm nie odrzucił narządów, oraz resztę innych leków. Kosztują setki złotych miesięcznie. Gdyby doszło do komplikacji, wrócę do dializ i zastrzyków z insuliną. Staram się bardzo uważać, ale osłabiona odporność naraża mnie na infekcje...

Bardzo ważna jest również rehabilitacja. Po przeszczepie potrzebuję wsparcia fizjoterapeutycznego, by wrócić do pełni sił, oraz specjalistycznej diety. Co 2 tygodnie dojeżdżam na badania transplantologiczne w szpitalu w Warszawie oddalonym o 500 km od mojego domu. Każda podróż to ogromny koszt, ale bez tych wizyt moje życie jest zagrożone...

Mimo wszystkich zmartwień i problemów staram się czerpać z codzienności jak najwięcej. W maju 2024 roku wziąłem ślub i mam 4 wspaniałych synów. Chciałbym dla nich żyć i cieszyć się każdą chwilą z nimi. Uszczęśliwiać żonę, a nie być jej zmartwieniem…

Proszę Was z całego serca – pomóżcie mi przetrwać ten trudny czas. Każda wpłata, nawet ta najmniejsza, przybliża mnie do zdrowia. Wierzę, że razem możemy zdziałać cuda! Dziękuję za każde dobre słowo, udostępnienie i wsparcie finansowe. To nie tylko pomoc, to nadzieja na przyszłość...

Kamil