Życzliwa pomoc przyniosła tragiczne skutki! Przypadek zmienił życie Kamila...

10 turnusów rehabilitacyjnych
Zakończenie: 8 Kwietnia 2023
Opis zbiórki
Życie naszego syna w ciągu chwili zmieniło się na zawsze. Pomoc kolegów okazała się tragiczna w skutkach. Uprzejmy gest i splot przypadkowych wydarzeń, sprawiły, że już zawsze będzie potrzebować pomocy innych...
W czerwcu 2008 roku Kamil szedł pieszo do sąsiedniej miejscowości. W drodze spotkał swoich kolegów, którzy zaproponowali mu podwiezienie. Zgodził się, ale ta decyzja miała jednak tragiczne skutki. Po kilku chwilach na swojej drodze chłopcy napotkali rozpędzony samochód, który w nich uderzył. Te sekundy na zawsze zmieniły życie naszego syna.
Poszkodowani zostali zabrani przez kilka karetek pogotowia. Jednak nie Kamil. W wyniku uderzenia siła wyrzutu była tak ogromna, że Kamila znaleźli dopiero po dłuższym czasie przypadkowi przechodnie. Dopiero wówczas został przetransportowany helikopterem do szpitala, gdzie przeszedł operację ratującą życie. Może gdyby trafił tam szybciej, dziś nasze życie wyglądałoby inaczej...
Po przebytej operacji Kamil znajdował się w śpiączce, a jego stan był krytyczny. Lekarze nie dawali mu żadnych szans. Jedynym zaleceniem, które otrzymaliśmy, było oddanie Kamila do hospicjum i czekanie na nieuniknione. Postanowiliśmy nie posłuchać rady lekarzy i podjęliśmy domową walkę o życie i zdrowie syna.
Początki były niezwykle trudne, życie nasze i dziewczyny Kamila kompletnie się zmieniło. W pełni poświęciliśmy się opiece nad synem, nie tracąc wiary, że nasze wysiłki przyniosą efekty i wspólnie osiągniemy sukces. Udało się. Po trzech miesiącach walki Kamil wybudził się ze śpiączki. Od tego momentu przez 12 lat trwamy w nieustannej walce o powrót Kamila do normalności. Początkowo wodził jedynie oczami, ale stopniowo zaczął odzyskiwać władzę w nogach i prawej ręce. Kamil siada, rozumie polecenia, śmieje się, wspaniale reaguje na muzykę. Codzienne zaangażowanie bliskich mu osób, ćwiczenia w domu oraz turnusy rehabilitacyjne przynoszą znaczące efekty. Ich kontynuacja jest niezbędna, aby Kamil mógł znowu normalnie żyć.
Niestety wydaliśmy już wszystkie oszczędności, które dotąd umożliwiały nam zapewnienie synowi koniecznej opieki. Teraz niezbędne jest wsparcie z zewnątrz, bez którego dotychczasowy trud i poświęcenie pójdą na marne. Postępy Kamila są niebywałe, dlatego prosimy, pomóż mu wrócić do pełni zdrowia!
Rodzice Kamila