PILNE❗️Białaczka odbiera życie matce trójki dzieci! Ratunku!

Trwa walka o życie Kamili! Po przeszczepie szpiku konieczne jest podanie nierefundowanego leku! Prosimy, przeczytaj jej apel, pomóż ratować życie:

Lada moment skończę 36 lat, mam troje cudownych dzieci i ukochanego męża. Mam też nowotwór, z którym walczę o to, by zostać na tym świecie! Nie mogę przegrać, nie mogę się poddać. Muszę żyć – dla siebie i mojej rodziny!

Wszystko zaczęło się w lutym 2020 roku. Czułam się bardzo osłabiona, dlatego postanowiłam zrobić badania krwi. Podejrzewano anemię, ale niestety rzeczywistość była znacznie gorsza… Wyniki badań były tragiczne. Pani doktor stwierdziła, że coś niepokojącego dzieje się w szpiku. Dostałam skierowanie do szpitala, gdzie po bardziej szczegółowych badaniach usłyszałam diagnozę – nowotwór krwi...

Od tamtego momentu, mimo smutku, który nie odpuszczał, wiedziałam, że podejmę się niemal każdego leczenia, które sprawi, że pokonam chorobę. Nie umiałabym spojrzeć w oczy moim dzieciom, jeśli poddałabym się bez walki. Jak miałabym im wytłumaczyć, że mamy już nie będzie? 

Przez pół roku przyjmowałam chemię. W październiku miałam przejść przeszczep. Niestety… Badania wykazały, że choroba się nie cofnęła, a wręcz postąpiła! Przerodziła się w ostrą białaczkę limfoblastyczną! Podjęto decyzję o podaniu ostrej chemioterapii! Spędziłam długie miesiące w szpitalu, z dala od dzieci i rodziny. Tęskniąc i myśląc tylko o jednym – aby nowotwór wreszcie odpuścił, a mój koszmar się skończył! 

Obecnie przygotowuję się do przeszczepu szpiku od dawcy niespokrewnionego. Następnie konieczne będzie nierefundowane leczenie, jednak na kosztorys wciąż czekam. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie będzie to mała kwota...

Nie jest łatwo prosić o pomoc. W tym przypadku chodzi jednak o moje życie, dlatego proszę, pomóż mi je ratować! Mam jeszcze wiele do zrobienia na tym świecie. To nie pora, by się żegnać...

Kamila