Jestem mamą maleńkiej Natalki i Mateusza… Walczę z nowotworem złośliwym!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 2 Czerwca 2023
Opis zbiórki
W lipcu z powodu bólu w prawej piersi zgłosiłam się na wizytę do ginekologa. Stwierdził, że według niego wszystko jest w porządku. Ból jednak nie ustępował, a nawet się nasilał, więc zaniepokojona udałam się na USG piersi.
Podczas badania lekarz znalazł guzek hipoechogeniczny o mierzący ok. 3,5 cm, o nierównych zarysach. Zauważył też powiększone węzły chłonne. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, z czym tak naprawdę przyjdzie mi walczyć. Zgłosiłam się na wizytę do onkologa, który nie miał żadnych wątpliwości i od razu kazał wykonać badanie histopatologiczne piersi, jak i węzłów pachowych. Wystawiona diagnoza – Birads 4c, rak piersi przewodowy naciekający.
Wynik badania histopatologicznego nie pozostawił złudzeń – w mojej piersi i węzłach chłonnych wykryto raka. Wynik biopsji załamał mnie i przeraził. Do tej pory prawie wcale nie chorowałam i zupełnie nie spodziewałam się, że będzie to choroba nowotworowa. Jednak wiedziałam, że muszę stawić jej czoła, zacząć walczyć i jak najszybciej rozpocząć leczenie, ponieważ każdy dzień gra na moją niekorzyść.
Po wielu konsultacjach i badaniach, jakie musiałam wykonać, konsylium lekarskie uznało, że w moim przypadku ze względu na wielkość guza, który w międzyczasie uległ jeszcze powiększeniu, moją walkę z chorobą rozpocznę od chemioterapii.
Obecnie jestem już po 4. dawkach chemii czerwonej i dwóch białej. Czeka mnie jeszcze 10 cykli chemii białej przyjmowanej co tydzień.
Moja choroba w znaczący sposób obciążyła nasz budżet domowy, a jestem dopiero na samym początku leczenia. Wiem, że czeka mnie trudna, długa i ciężka walka. Informacja o chorobie wywróciła moje życie do góry nogami. Cotygodniowe dojazdy do Centrum Onkologii w Bydgoszczy, wizyty lekarskie poza refundacją NFZ oraz zakupy leków i suplementów diety pociągają za sobą wysokie kwoty.
Wielkim wsparciem są dla mnie moi najbliżsi, jednak dziś proszę o pomoc również Ciebie. Nie chcę przegrać tej walki. W domu czekają na mnie ukochane dzieci i partner. Dlatego proszę, pomóż mi uzbierać środki potrzebne na moje dalsze leczenie. Proszę, przekaż dla mnie 1,5% podatku.
Kamila