Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Stowarzyszenie na rzecz Osób Niepełnosprawnych "Równy Start"
Stowarzyszenie na rzecz Osób Niepełnosprawnych "Równy Start"

Wakacyjna przygoda dla wyjątkowych dzieci!

Witajcie Przyjaciele naszej NIEZWYKŁEJ SZKOŁY : ) Jesteśmy grupą pozytywnych ludzi tworzących kadrę Ośrodka Rewalidacyjno- Wychowawczego im bł. Sancji Szymkowiak w Poznaniu (w naszym gronie wolimy używać słowa SZKOŁA). Nasi wychowankowie to dzieci i młodzież z głęboką wieloraką niepełnosprawnością - dzielni wojownicy, którzy każdego dnia stawiają czoła wielkim wyzwaniom.  Jedną z naszych uczennic jest 19-letnia Natalia, która podobnie jak pozostali uczniowie jest w stu procentach zależna od opiekunów i terapeutów. Potrzebuje pomocy w zaspokajaniu podstawowych potrzeb: jedzeniu, piciu, poruszaniu się, zmianie pozycji, toalety oraz tych bardziej złożonych: poczucia przynależności do grupy rówieśniczej, bezpieczeństwa, akceptacji oraz potrzeby nawiązywania trwałych relacji. Dlaczego tak bardzo zależy nam na wspólnym wyjeździe? Zielona szkoła to po pierwsze odpoczynek. W trakcie mijającego roku szkolnego wiele się działo: liczne hospitalizacje, skomplikowane i bolesne operacje podnoszące jakość życia, ciężka terapia, czasami okupiona ogromnym wysiłkiem. Wszystkie te trudności jeszcze bardziej uświadamiają nam, że musimy cieszyć się każdą chwilą, tym co mamy tu i teraz, bo nie wiemy, co będzie za rok, dwa, trzy … Pragniemy te wszystkie trudności wynagrodzić naszym codziennym, cichym Wojownikom. Zielona szkoła to PRZEDE WSZYSTKIM czas budowania relacji i zaufania - tego co najcenniejsze podczas codziennej terapii. Jak mijają dni podczas zielonej szkoły? Nasze wyjazdy są pełne przygód, wykorzystujemy ten czas najlepiej jak potrafimy. Każdy dzień wypełniony jest wieloma różnorodnymi stymulacjami, radością, plażowaniem, grillowaniem, doskonaleniem strategii komunikacyjnych, ćwiczeniami, zajęciami na basenie, biwakowaniem oraz MIŁOŚCIĄ. Tak, miłością, bo w naszej szkole to właśnie ona jest głównym warunkiem zdania do następnej klasy. Terapeuci dbają, by niczego nam nie brakowało, uśmiech nie schodził z naszych twarzy, a sercu ciągle panował pokój. Czego potrzebujemy, by wyjazd mógł się odbyć? Kompetentny, zaangażowany zespół z wieloma pomysłami już mamy. Miejsce do wspólnej przygody z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnością wybraliśmy - Kórnik pod Poznaniem. Serca pozostają otwarte i czekają na wspólnie spędzony czas. Jedyne co nas ogranicza to środki finansowe. Ceny pobytów w ośrodkach wypoczynkowych ciągle rosną, a nasz zespół nieustannie się powiększa (co nas bardzo cieszy). Dlatego powstała ta zbiórka, jeśli ktoś chciałby wesprzeć naszą wakacyjną przygodę, będziemy bardzo wdzięczni. Jeśli możesz, POMÓŻ- a my obiecujemy, że zrobimy wszystko co możemy, by na twarzach naszych uczniów codziennie gościł uśmiech. Dziękujemy za okazane dobro! Sancjowa Rodzina

9 407,00 zł ( 35,36% )
Brakuje: 17 189,00 zł
Fundacja Obudź Nadzieję
Fundacja Obudź Nadzieję

Kończą 18 lat i tracą dach nad głową! Pomóż odmienić ich życie❗

Młodzież z niecierpliwością czeka na dzień 18 urodzin. W końcu nadchodzi wymarzona dorosłość, a co za tym idzie - możliwość wyrobienia prawa jazdy, podejmowania dorosłych decyzji, czy czynne prawo wyborcze, ale przede wszystkim więcej swobody! Co jednak mają począć młodzi ludzie, dla których wraz ze skończeniem 18 roku życia kończy się możliwość posiadania dachu nad głową? Nie każdy miał szczęście urodzić się w domu przepełnionym miłością ze wspierającą rodziną. Te osoby wraz z osiągnięciem pełnoletności są zdane tylko na siebie. Są zdecydowanie zbyt młodzi, by wziąć życie w swoje ręce. Muszą mieć dość pieniędzy, by wynająć pokój oraz kupić sobie potrzebne jedzenie, pomimo że mając 18 lat, wciąż uczęszczają do szkoły. Jak taka osoba mogłaby sobie poradzić bez żadnej pomocy? Nasza Fundacja od 16 lat wspiera podopiecznych z gdańskich domów dla dzieci. Niektórych znamy już od 12 lat i traktujemy je jak własne dzieci. Są to młodzi ludzie, którzy po opuszczeniu domów dziecka potrzebują wsparcia, aby wejść w dorosłe życie. Wierzymy, że dając im schronienie i pomoc w znalezieniu pracy, zamiast ryby dajemy im tzw. wędkę - narzędzie do samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie. Jednym z naszych podopiecznych jest Paweł, który aktualnie realizuje się w roli specjalisty od mediów społecznościowych naszej Fundacji i musimy przyznać - radzi sobie wyśmienicie! Nie zawsze jednak było kolorowo... Paweł od 20 lat leży. Nie jest w stanie ruszać rękami ani nogami. Brak sprawczości i poczucie zależności sprawiły, że Paweł czuł się załamany. Udało nam się zapewnić mu specjalny sprzęt do komunikacji, który dał mu możliwość działania. Właśnie dla takich ludzi i dzięki nim istniejemy. Robimy co w naszej mocy, by dać szansę na rozwój tym, dla których los nie był łaskawy. Teraz do naszych działań potrzebujemy Waszej pomocy! Chcemy wyremontować DOM na ul. Gościnnej 3 w Gdańsku i stworzyć w nim „mieszkanie wspomagane", z którego będzie mogło skorzystać aż 20 naszych podopiecznych! Dla nich będzie to szansa na nowy początek, na życie w godnych warunkach i rozwijanie potencjału. Naszym celem jest nie tylko zapobieżenie bezdomności czy kryminalizacji, ale także umożliwienie tym młodym ludziom pełnego uczestnictwa w społeczeństwie i dawanie im drugiej szansy na godne życie. Niestety czas nas goni nieubłaganie! Jeśli dom dla wychowanków domów dziecka nie zostanie wykończony do końca czerwca, będzie BARDZO ŹLE! Po tej dacie, wielu z tych młodych ludzi może zostać bez dachu nad głową lub zanurzyć się w przestępczości. To dla nich ostatnia deska ratunku, która może zapobiec bezdomności. Dołączcie do naszej misji - OBUDŹ NADZIEJĘ razem z nami i daj szansę tym młodym, mądrym ludziom!

18 052,00 zł ( 3,39% )
Brakuje: 513 863,00 zł
Stowarzyszenie Dać siebie innym
Stowarzyszenie Dać siebie innym

Pomóż nam pomagać! Nowe auto pozwoli nam dotrzeć do Podopiecznych

Warszawskie Hospicjum dla Dzieci to miejsce, w którym każda chwila ma znaczenie. Miejsce, w którym pracują anioły bez skrzydeł. Układają dla dzieci najpiękniejsze opowieści o miłości, sile i nieustającej walce z chorobą. Ponieważ jednak nie mają skrzydeł, do domu pacjentów docierają samochodami… Nieuleczalnie chore dziecko nie powinno przebywać w szpitalu – z dala od najbliższych. Swoją chorobę powinno przeżywać w otoczeniu, w którym czuje się bezpieczne i kochane, z rodzicami, rodzeństwem, ukochanym zwierzakiem… Warszawskie Hospicjum dla Dzieci oferuje wsparcie:- medyczne,- psychologiczne,- socjalne,- duchowe. Pomaga dzieciom zmniejszyć codzienne cierpienie i ból wywołany chorobą. Sprawia, że życie małego pacjenta, jak krótkie czy długie by nie było, jest po prostu dobre. Warszawskie Hospicjum dla Dzieci opiekuje się nie tylko dziećmi, ale i całymi rodzinami. Pomaga rodzicom i rodzeństwu przygotować się do tej najtrudniejszej chwili… Pomaga oswoić się z nadchodzącą śmiercią dziecka. Służy radą i pomocą w tych wszystkich trudnych sprawach, przez które trzeba przejść. Dzieci będące pod opieką Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci cierpią na całą gamę różnych, często bardzo rzadkich chorób. Są to choroby genetyczne, neurologiczne, metaboliczne, różne postacie porażenia mózgowego, choroby neurodegeneracyjne, rzadziej nowotworowe i wiele, wiele innych. W ciągu roku Warszawskie Hospicjum dla Dzieci ma pod opieką około 60 rodzin. Większość pacjentów nie porusza się samodzielnie i ma bardzo ograniczony kontakt z otoczeniem. Dlatego tak ważne są codzienne zabiegi medyczne, pielęgnacyjne i rehabilitacyjne. Obszarem działania Hospicjum jest Warszawa i okolice do 100 km od stolicy. Do sprawnego działania i dotarcia do każdego potrzebny jest samochód, którym można dostarczać pacjentom sprzęt medyczny potrzebny do domowej opieki paliatywnej – łóżka, materace przeciwodleżynowe, podnośniki, wózki, a także urządzenia medyczne. Bez samochodu jest to niemożliwe. Pomóżmy im pomagać! Kupmy dla Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci samochód, który pomoże aniołom bez skrzydeł skutecznie wykonywać swoją misję!

25 111,00 zł ( 19,67% )
Brakuje: 102 548,00 zł
Fortior - Fundacja dla Wielu
Fortior - Fundacja dla Wielu

Medycy na Ulicy

To już 14 rok odkąd pomogliśmy na Dworcu Centralnym w Warszawie pierwszemu potrzebujący, który wpadł nam w ręce. Wiecie jak to było? Ania Jastrzębska, obecnie nasza Pani Prezes, jeden z najlepszych psychotruamatologów zajmujących się ofiarami szeroko pojętej przemocy. Wtedy skromna studentka psychologii, zupełnie nieświadoma co ją w przyszłości czeka. Wracała z zabezpieczenia medycznego. Wszak gdzieś studentka musiała zarobić na utrzymanie. W ciuchach ratownika, z torbami z medycznym sprzętem Ania wraz z przyjaciółmi została zaczepiona przez bezdomnego. Dzisiaj już mówimy osoba w kryzysie bezdomności, ale kilkanaście lat temu jeszcze nie było takiej świadomości czym jest kryzys. Pan poprosił o pomoc w opatrzeniu ran. I jak to prawdziwi ratownicy nie odmówili pomocy. I umówili się z Panem, że pomogą mu znowu. Po jakimś czasie Pan przyprowadził kolegów, tamci następnych i tak to trwa do dzisiaj. Pocztą pantoflową informację o możliwości uzyskania pomocy docierają nawet do ludzi mieszkających poza Warszawą.  Jak pomagamy? 1. Po prostu jesteśmy. Najważniejszym budulcem fundamentu jest zaufanie. Czasem jest tak, że najpierw trzeba wylać ten fundament, żeby pacjent pozwolił się w ogóle dotknąć. Absolutną podstawą jest poszanowanie dla każdego przychodzącego o pomoc. I małymi kroczkami idziemy do kolejnych sukcesów. 2. Wskazujemy drogę.Specjalizujemy się w pracy z pacjentem w kryzysie bezdomności wymagającym wsparcia psychologicznego i pomocy medycznej, ale czasem jest tak, że nie jesteśmy w stanie więcej pomóc. Toteż staramy się naszemu podopiecznemu wskazać co dalej ma zrobić, skoordynować przyjęcie w noclegowni, czy schronisku, wesprzeć w rozpoczęciu leczenia szpitalnego, przetransportować na SOR lub Izbę Przyjęć. W Warszawie jest też sporo organizacji opiekujących się osobami w kryzysie bezdomności toteż staramy się wzajemnie uzupełniać kompetencjami, czasem i możliwościami którymi każda z organizacji dysponuje.  3. Walczymy.W naszym zespole spotkacie lekarzy, ratowników medycznych, ratowników kwalifikowanych, pielęgniarki z różnymi specjalizacjami, psychologów, specjalistów traumy, pracowników socjalych, terapeutę uzależnień oraz prawnika. Założyliśmy, że zespół będzie składał się wyłącznie ze specjalistów. To było bardzo trudne zadanie, które nie jest łatwo utrzymać, ale warto. Dzięki zgranemu zespołowi możemy starać się o zapewnienie możliwie szerokiego spektrum pomocy - od wykonania opatrunku na palunia, przez wczesne wyłapanie symptomów zagrażających życiu, aż po resuscytację (tak, zdarzyło nam się reanimować kobietę w trakcie dyżuru, z sukcesem. Życie uratowane.) 3. Serwisujemy.Zdarzało się już nie raz, że jedyną pomocą, która mimo wszystko sprawiła ogrom radości Potrzebującemu była... naprawa wózka inwalidzkiego. Osoby w kryzysie bezdomności niestety nie stać na zakup, czy wymianę sprzętu ortopedycznego, wózka inwalidzkiego, ortezy zleconej po operacji. Wtedy idą w ruch młotki, klucze, pompka do roweru i telefon komórkowy. Co się da - naprawiamy własnoręcznie. Wózek, czy karetka - bez różnicy :-) Nie raz przekonaliśmy się, że kiedy potrzebne są kule, czy balkonik to można było liczyć na naszych wspaniałych Darczyńców, czyli Was i na kochanych Przyjaciół z zaprzyjaźnionych organizacji pomocowych.  4. Pracujemy na marzenia o lepsze jutro.Pomagamy naszym podopiecznym w uzyskaniu miejsca w ośrodku lub mieszkaniach treningowych z którego będą mogli wybić się w kierunku "normalności".Mówi się, że przeciętnego człowieka od bezdomności dzielą średnio trzy raty kredytu na miekszanie. To duże uogólnienie, ale jednak mocno pokazuje, że do katastrofy nie zawsze prowadzą uzależnienia. Znaczna większość naszych podpiecznych wpadła w nałóg w czasie kryzysu, ale początki były różne - przemoc, czasami nawet taka, że ciężko sobie wyobrazić, że takie rzeczy się dzieją, a najbardziej krwawe i straszne horrory stają się bajeczką; wypadki, niepełnosprawność, utrata najbliższych, czy stres pourazowy.W miarę poznawania pacjenta staramy się zapewnić możliwie najbardziej adekwatną pomoc do potrzeb. 5. Edukujemy.Część z nas jest zawodowymi szkoleniowcami z wybranych specjalności medycyny, obrony cywilnej, BHP i PPoż, strzelectwa i taktyki pola walki. Wspólnie zadecydowaliśmy, że możemy dać coś od siebie i każdego roku przeprowadzamy przynajmniej kilka dwudniowych szkoleń z zakresu streetworkingu, pracy socjalnej oraz pierwszej pomocy. Szkolenia organizowane są dla pracowników i wolontariuszy organizacji pomocowych w całym kraju. Uczestniczyliśmy też wielokrotnie w ćwiczeniach m.in. WOT w zakresie antyterrostyki. Jeszcze przed pandemią ruszyliśmy z projektem dla szkół pt. "Bezdomność zaczyna się w domu". Chcielibyśmy w tym roku wrócić do tych spotkań, bo wnoszą one ogromną zmianę postrzegania świata w młodych umysłach.Sami też cały czas się uczymy i rowijamy pilnując najnowszych wytycznych i stale rozszerzając możliwości niesienia pomocy. W naszej karetce można znaleźć nowoczesny sprzęt medyczny, którego z roku na rok jest coraz więcej, a w gabinecie naszych psychologów znajdziemy sprzęt wykorzystywany w terapii znany z dużych nowoczesnych klinik (np. gogle wirtualnej rzeczywistości czy EMDR). Zdaje się, że jesteśmy jedyną organizacją w kraju zapewniającą dostęp do takiego sprzętu pacjentowi wychodzącemy z kryzysu bezdomności. 6. Żegnamy.Chociaż staramy się wrzucać aktualności na nasze media społecznościowe to jakoś z tym nie mogliśmy się przełamać. Za dużo emocji.Czasem największym naszym marzeniem jest wreście paść do łóźka albo żeby doba miała co najmniej 30 godzin. Mimo wszystko każdego roku staramy się odwiedzić cmentarze na których pochowano naszych podopiecznych. Edukacyjne podróże ułatwiają nam postawienie znicza na pomorzu, śląsku, czy kielecczyźnie, a Warszawskie cmenatrze zawsze staramy się odwiedzić w okolicach świąt Zadusznych. Niejednokrotnie pomagaliśmy też w zidentyfikowaniu zwłok. Jak narazie nasz "rekordzista" w miejskiej kostnicy na identyfikację czekał cztery lata. Dzięki skrupulatnej dokumentacji oraz relacjom wypracowanym z podopiecznymi ci ludzie mają szansę na godny pochówek. Staramy się też zawsze, żeby w okolicy Zaduszek i jeszcze raz w roku postawić znicz i uprzątnąć groby przynajmniej kilku z naszych podopiecznych, których nie ma już wśród nas. Cele na 2024 1. Zakup nowszej karetki.Ekologia i przepisy, które lada moment wejdą w życie spędzają nam sen z powiek. Tak samo skutecznie jak rdza, która wcina naszą obecną kareteczkę. Wedle nowych przepisów musimy mieć ambulans wyprodukowany po 2012r. A jeśli jakimś cudem udałoby się kupić taką po 2015 roku to mamy spokój z przepisami nawet po 2028r.Koszt zakupu to 80-100 tys. O resztę zadbamy dalej.Obiecujemy kupić najsolidnieszy sprzęt, żeby służył jak najdłużej. 2. Kontynuacja prowadzenia gabinetu pschologa.Tak jak pisaliśmy wyżej - jesteśmy chyba jedyną organizacją, która zapewnia dostęp do nowoczesnego sprzętu terapeutycznego. Chcielibyśmy móc robić to dalej, bo nasi podopieczni osiągają niesamowite rezultaty.Koszt 3500zł/ mies 3. Zakup okularów progresywnych.Pod koniec stycznia udało nam się zorganizować specjalistyczne badania wzroku i głowy dwóm naszym podopiecznym. Jeden z nich ma padaczkę i mocno popsute oczy. Nieodpowiednie okulary nasilają czestotliwość występowania ataków. Naszym marzeniem jest dać panu A. możliwość zmniejszenia ilości ataków.Koszt 4600zł (chyba, że znacie kogoś, kto zrobi taniej - progresywne z akomodacją). 4. Wsparcie mieszkańców mieszkań treningowych.Wprawdzie projekt finansowany jest z miasta, ale w momencie umieszczenia człowieka w mieszkaniu, kiedy nie ma nic, ani bielizny, ani zasiłku, ani nic to potrzebna są nakłady. Na przykład na żywność, czy jakiś podstawowy telefon do kontaktu z lekarzem, pracownikiem socjalnym czy pozyskania miejsca pracy.Koszt ok 10tys/ rok. 6. DefibrylatorNa sam koniec, jak już wszyscy bedą zabezpieczeni, chcielibyśmy wymienić defibrylator z kardiomonitorem. Nasz jest już mocno wysłużony, a sprawny kariomonitor pomógł nam już nie raz wykryć wczesne oznaki chorób serca u naszych podopiecznych. Jeśli cel zostanie spełniony w tym roku to chicelibyśmy zrobić akcję profilaktyczną badania ekg i podstawowych parametrów, aby móc wcześniej zapobiegać niż leczyć.Koszt ok 6 tys. 7. Zakup środków opatrunkowych na bierzące potrzeby.Dzięki Wam i kilku firmom mamy zapewnione podstawowe środki opatrunkowe na jeszcze jakiś czas. Jednak specjalistycznych opatrunków zawsze jest niewiele. Chcielibyśmy móc zapewnić opatrunki, które niestety są drogie ale niezbędne do leczenia ran.10-15 zł sztuka. ok 5tys/rok

636,00 zł ( 0,29% )
Brakuje: 212 130,00 zł
Bądźmy Razem – Stowarzyszenie Hospicyjne w Wiśniowej
Bądźmy Razem – Stowarzyszenie Hospicyjne w Wiśniowej

Rehabilitacja to dla nich jedyna szansa na sprawność. Stwórzmy na nią przestrzeń❗

Wypadki i choroby spadają na ludzi niespodziewanie. Jedna sekunda i jeden niefortunny zbieg okoliczności sprawiają, że zdrowy człowiek z planami na przyszłość, staje przed największym wyzwaniem w swoim życiu - powolnym i żmudnym odzyskiwaniem sprawności. Najpierw uczą się poruszać palcami, by móc kiedyś znów stanąć o własnych siłach i przejść się na spacer… albo chociaż postawić jeden mały kroczek.  Walka o sprawność jest okupiona bólem. Bliscy muszą dostosować niemal całe swoje życie pod rozbudowany plan terapii. Wiążą się z tym ogromne koszty, stres i niepewność. My dostrzegamy te problemy. Widzimy ogromną  lukę w systemie rehabilitacyjnym i marzymy, by zapewnić Podopiecznym godne warunki przy odzyskiwaniu zdrowia. Osoby, które potrzebują pomocy, mają teraz dwie opcje:  👉 Korzystać z ośrodków publicznych, do których obowiązuje nawet kilkuletnia kolejka, a na salach brakuje niezbędnego sprzętu. 👉 Zdecydować się na opiekę prywatną, której opłacenie jest nieosiągalne dla większości pacjentów. Takie miejsca są zwykle zlokalizowane w dużych miastach i nie oferują przestrzeni do wytchnienia dla opiekunów. Rocznie na pobyt podopiecznego na turnusach rehabilitacyjnych wydaje się nawet 400 tysięcy złotych!  My wiemy, że można inaczej! Że osoby z niepełnosprawnością mogą wracać do zdrowia w komfortowych warunkach. Że nie muszą wybierać między wegetacją a skuteczną terapią. Dołącz do naszego dzieła “RAZEM OTWÓRZMY DRZWI NADZIEI” i dołóż cegiełkę do wybudowania innowacyjnego ośrodka dla dzieci i dorosłych z robotami do terapii chodu i ogrodem terapeutyczno-sensorycznym w Lipniku w województwie małopolskim. Stwórz z nami miejsce, które będzie promykiem nadziei dla osób z chorobami neurodegeneracyjnymi, niepełnosprawnością, po wypadkach, udarach i zawałach. Bądź z nami w tym dziele! Mała Marysia wygrała z SMA1. Upragniona terapia genowa podana na czas powstrzymała rozwój okrutnej choroby, jednak spustoszenie, jakie choroba zasiała w  jej ciałku zebrało swoje żniwo. Teraz przed nią i jej rodzicami ogromne wyzwanie - powrót do sprawności. By to osiągnąć, Marysia musi uczęszczać na różnorodne zajęcia rehabilitacyjne. Trzeba na nie dojeżdżać do Wrocławia, Łodzi, Lublina… Mała stała się niemal gościem w swoim domu.  “Nie sposób połączyć tak intensywnej rehabilitacji, która jej służy, z chodzeniem do przedszkola, które z kolei zapewnia jej rozwój społeczny i kontakt z rówieśnikami. Dlatego z całych sił trzymamy kciuki za to, aby plany Stowarzyszenia powiodły się, bo ośrodek w Lipniku, dużo bliżej naszego miejsca zamieszkania, pozwoliłby łączyć przedszkole (a potem szkołę) z intensywną rehabilitacją.” Magda całe życie musi poruszać się na wózku inwalidzkim. W ćwiczeniach w robocie do terapii chodu widzi szansę na uzyskanie możliwości chodzenia! “Stałam się silniejsza, a moje mięśnie rozluźniły się, przez co wiele codziennych czynności potrafię wykonywać sama, bez pomocy innych.” Profesjonalny sprzęt to szansa dla ludzi, którym do tej pory lekarze nie dawali nadziei. Historia naszego podopiecznego Szczepana wydaje się aż nieprawdopodobna! Grał w piłkę nożną, chodził regularnie na siłownię, boksował, grał na gitarze elektrycznej. Planował ślub i upragnione dzieci, jednak w wieku 27 lat jego świat się zawalił… doznał UDARU MÓZGU. Teraz walczy o odzyskanie sprawności. Walczy jak prawdziwy wojownik. Zawsze z poczuciem humoru, motywuje nas do działania i do braku kompromisów względem wyposażenia ośrodka. Bo najlepszy sprzęt to możliwość postępu, niemożliwego do osiągnięcia w innych okolicznościach.  “Rehabilitacja jest dla mnie kluczową i jedyną formą powrotu do sprawności. To przykre, że moje dalsze życie zależy od zebranych funduszy, ale życie nie jest tak proste." To właśnie dla takich dzielnych ludzi budujemy ośrodek. Wiemy, że możemy dać im przestrzeń, w której będą mogli w komfortowych warunkach wracać do zdrowia i pokonywać swoje słabości. TO POWINIEN BYĆ STANDARD!  Mamy już pozwolenie na budowę oraz projekt. Dzięki dofinansowaniu z budżetu państwa wykonaliśmy ogrodzenie, zjazd z drogi powiatowej, utwardziliśmy ciągi komunikacyjne placu budowy i rozpoczęliśmy realizację pierwszego etapu ogrodu. Jesteśmy zmotywowani i chcemy działać dalej, jednak potrzebujemy zebrać 2,5 mln zł. To warunkuje uzyskanie dalszych dotacji. Ta ogromna kwota jest możliwa do uzyskania, tylko dzięki Wam! Dzięki ludziom wrażliwym i empatycznym, którzy pragną zmiany i wierzą, że można wracać do zdrowia w godnych warunkach i z najlepszą opieką. Wpłata dowolnej kwoty to dla nas najwyższy wyraz empatii wobec najciężej chorych i niepełnosprawnych.  ✅ Możesz także dołączyć do grona osób, które szerzą świadomość o naszym dziele. Udostępnij innym link do tej zbiórki. RAZEM OTWÓRZMY DRZWI NADZIEI! ✅ Już teraz zapraszamy do naszej grupy licytacyjnej na Facebooku  ✅ Wesprzyj naszą zbiórkę, zakładając własną skarbonkę! Wystarczy, że klikniesz na przycisk poniżej, by zacząć jej tworzenie. Taka skarbonka to jeszcze większa MOC POMAGANIA!

8 322,00 zł ( 0,33% )
Brakuje: 2 491 678,00 zł
Fundacja Siepomaga
Pilne!
Fundacja Siepomaga

Zbiórka dla chłopców z DMD – śmiertelną chorobą, którą może zatrzymać najdroższy lek świata❗️

Dystrofia Mięśniowa Duchenne’a – do niedawna nieuleczalna choroba, dotykająca głównie chłopców. Powoduje stopniowy zanik mięśni, prowadząc do śmierci – często chorzy umierają przed osiągnięciem dorosłości. W ostatnim etapie już nie mogą zupełnie się ruszać. Przykuci do łóżka, oddychający za pomocą respiratora, mogą już tylko czekać na najgorsze… Do samej choroby dochodzi mnóstwo powikłań, również niebezpiecznych w przypadku DMD. Nierzadko także śmiertelnych.  Dziecko chore na DMD stopniowo traci sprawność. Około 8. roku życia siada na wózek inwalidzki, z którego już nie wstanie. Mięśnie stopniowo umierają, nieuchronnie prowadząc do śmierci.  Dla chorych i ich rodzin jednak pojawiła się nadzieja! 22 czerwca 2023 FDA zatwierdziła w USA nowy lek – terapię genową, mająca na celu zatrzymać lub maksymalnie opóźnić postęp Dystrofii Mięśniowej Duchenne’a.  ➤ INFORMACJE NA TEMAT TERAPII źródło: Sarepta Therapeutics  Na ten moment możliwość podania leku możliwa jest wyłącznie dla dzieci między 4 a 5 rokiem życia (przed ukończeniem 6 lat).  I tutaj zaczyna się dramatyczna walka z czasem o lek, który obecnie jest najdroższym lekiem świata! Koszt terapii i wszystkich związanych z wylotem i podaniem leku kosztów oscyluje w granicach 15 milionów złotych. Dla każdego z dzieci. Kwota niewyobrażalna… Obecnie na Siepomaga.pl o swoją szansę na zatrzymanie śmiertelnej choroby walczą: Krzyś Zawada Michał Bień Olaf Krasnowski Bruno Osłowski Adaś Orlik Staś Zieliński Wiktor Franczak Mikołaj Szlachta Kaziu Sromek Chłopcy są w różnym wieku i z różnym stopniem zaawansowania choroby. Łączy ich jednak jedno – każdy z nich może otrzymać terapię genową, która zatrzyma postęp DMD! Mogą dostać szansę na sprawność, na samodzielność, na długie życie, którego przedwcześnie nie zabierze śmiertelna choroba! Niestety, przeszkodą są GIGANTYCZNE kwoty za lek dający nadzieję na życie… To ogólnopolska zbiórka dla wszystkich tych chłopców. Wpływy z niej będą systematycznie dzielone po równo między aktualnie trwające zbiórki dla dzieci z DMD, które zbierają na terapię genową.  Mimo że to bardzo trudna misja, wierzymy, że z Waszym wsparciem się uda i wszyscy chłopcy: Krzyś, Michaś, Olafek, Bruno i Adaś dostaną terapię genową! Bo razem wielką mamy MOC!

35 675 zł
Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”
Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”

Podaruj wytchnienie opiekunom dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną

Zbudujmy razem ośrodek wytchnieniowy dla opiekunów dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną.Dołącz do nas i pomóż tym, którzy potrzebują oddechu od trudnej codzienności...Chcemy wspierać rodziny naszych podopiecznych. Wiemy, jak ważne dla codziennego funkcjonowania jest zatroszczenie się o podstawowe potrzeby ich opiekunów, w tym prawo do odpoczynku.#dobromimowszystko Opieka wytchnieniowa to forma wsparcia dla opiekunów osób niesamodzielnych: chorych lub z niepełnosprawnościami, którzy wymagają stałej obecności innych. Istotą tego wsparcia jest zapewnienie opieki osobie niesamodzielnej, a przez to czasowe odciążenie opiekuna od codziennych obowiązków. Dzięki temu ma on czas na odpoczynek i regenerację. Nasz ośrodek będzie skupiał się szczególnie na opiekunach dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną. Załóż swoją skarbonkę i stwórz z nami #spolecznoscdobra Całość zebranej kwoty zostanie przekazana na budowę i codzienne funkcjonowanie ośrodka wytchnieniowego.Dlaczego? Niejednokrotnie słyszeliśmy od rodzin osób z niepełnosprawnościami, jak bardzo kochają swoje dzieci, jak bliską relację z nimi budują. Jednocześnie przyznawali, że ich ciągłe towarzystwo, dwadzieścia cztery godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu, niekiedy jest przytłaczające. Każda minuta naszego dnia musi być z góry zaplanowana. W takim życiu nie ma miejsca na spontaniczność.Kiedy w rodzinie choruje czy boryka się z trudnościami jedna osoba, to odczuwają to wszyscy jej bliscy. Gdzie... W Lubiatowie, gdzie od 2014 roku, w środku pięknego lasu, niemal tuż nad brzegiem Bałtyku, prowadzimy Warsztat Terapii Zajęciowej. Jak będzie wyglądało funkcjonowanie ośrodka? Będziemy zapraszać rodziny z dorosłymi osobami z niepełnosprawnością intelektualną na pobyt wypoczynkowy do jednorodzinnych domków modułowych. Kiedy opiekunowie będą chcieli wybrać się na spacer po plaży albo wycieczkę, ich bliscy znajdą fachową opiekę terapeutów i psychologa. Dołącz do nas jako #influencerkadobra i #influencerdobraZałóż swoją skarbonkę i stwórz z nami #spolecznoscdobra Na jakie cele zostaną spożytkowane środki • Zakup materiałów budowlanych• Postawienie domków kontenerowych i ich wyposażenie• Dostosowanie domków do potrzeb osób z niepełnosprawnością• Aranżacja terenu zielonego i infrastruktury wokół ośrodka• Koszty logistyczne• Dalsze utrzymanie ośrodka i finansowanie pobytów dla beneficjentów programu

123 756,00 zł ( 82,5% )
Brakuje: 26 244,00 zł
Africa Help
6 dni do końca
Africa Help

Szansa na lepsze życie nowonarodzonego dziecka i jego rodziców...

Jak powszechnie wiadomo, brak profesjonalnego sprzętu medycznego oraz złe warunki sanitarne często prowadzą do zgonów matek oraz ich nienarodzonych dzieci... Jak podają statystyki WHO, w Tanzanii umiera 160 nowonarodzonych dzieci na 1000. Dla porównania, w Polsce umierają 4 nowonarodzone dzieci na 1000. Nie chcemy aby taki los spotykał masajską społeczność, którą nasza fundacja postanowiła otoczyć opieką...W punkcie medycznym w Oltotoi, który wybudowaliśmy oferujemy podstawową opiekę zdrowotną oraz edukację w zakresie higieny i zdrowia. Małymi krokami zbliżamy się do otwarcia punktu. Wierzymy, że z Waszą pomocą wkrótce nam się to uda. Dlatego też prosimy o wsparcie dla tych, którzy jej najbardziej potrzebują: ➡️ Zbiórka dotyczy urządzenia KTG. Kardiotokografia (KTG) to jedno z najważniejszych badań wykonywanych w czasie ciąży. Badanie to monitoruje czynności serca u dziecka w łonie matki oraz jego aktywność ruchową. Dzięki temu badaniu wiadomo też jaka jest aktywność skurczowa macicy. Bardzo zależy nam na tym, aby przyszłe mamy masajskie miały możliwość zwiększenia swojej świadomości odnośnie możliwych zagrożeń i pomocy jaką mogą uzyskać od lekarzy. Każda kobieta w ciąży i nowo narodzone dziecko zasługują na opiekę medyczną bez względu na pochodzenie i miejsce urodzenia!Liczymy na Wasze wsparcie!♥️ Każda pomoc to szansa na lepsze życie nowonarodzonego dziecka i jego rodziców.

2 894,00 zł ( 30,22% )
Brakuje: 6 680,00 zł
Fundacja "Święty Mikołaj dla Seniora"
Fundacja "Święty Mikołaj dla Seniora"

100 wózków w 100 dni

Wózek inwalidzki - podstawowy, elektryczny, pionizujący, kąpielowy, neurologiczny, aktywny, toaletowy czy uniwersalny? Większość z osób, które nie mają z nimi styczności na codzień widzi po prostu środek do poruszania się. Dla osób z niepełnosprawnościami, starszych lub schorowanych jest to często najlepszy przyjaciel, okno na świat, wybór większej samodzielności lub wręcz przeciwnie - decyzja, z którą czasem trudno jest się pogodzić. Jedno jest pewne, im lepiej odpowiada na potrzeby danej osoby, jest dopasowany tym przyjemniejsze i bardziej efektywne będzie jego używanie. Główny Urząd Statystyczny (GUS) na podstawie Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) informuje, że w Polsce liczba osób niepełnosprawnych ruchowo w wieku 16 lat i więcej obecnie wynosi około 3 mln osób. Wielu ludzi na całym świecie codziennie zmaga się z różnymi trudnościami związanymi z poruszaniem się. Dla niektórych z nich podstawowym narzędziem do zachowania niezależności i godności jest wózek. Dla wielu z nas codzienne poruszanie się jest sprawą oczywistą, dla innych jest to wyzwanie, przez które z pozoru prosta droga staje się pełna przeszkód i trudności. Dla tych osób wózek stanowi nie tylko narzędzie do przemieszczania się, ale także symbol niezależności i możliwości uczestnictwa w życiu społecznym.  Nie każdy ma dostęp do takiej podstawowej pomocy. Niestety, koszt zakupu wózka specjalistycznego często przekracza możliwości finansowe wielu osób, szczególnie starszych i samotnych, dotkniętych różnymi chorobami oraz formami niepełnosprawności. Można starać się również o dofinansowanie zakupu wózka, jednak potrzeb jak i chętnych jest wiele, ale rozwiązań nadal nie wystarcza.  Dlatego właśnie chcemy celebrować 1 marca w ten wyjątkowy sposób - dokładając cegiełkę do lepszego codziennego życia osób korzystających z wózków inwalidzkich. Najtrudniej dostępne są wózki specjalistyczne, neurologiczne, łazienkowe lub wózki-pionizatory dzięki którym osoby leżące mogą odkrywać na nowo świat. Pionizatory są otwarciem drzwi, które na pozór wydawały się już zamknięte. Umożliwiają one wizytę w wiosennym ogrodzie, lepsze doświadczanie świata zewnętrznego lub zaangażowanie w życie ośrodka. Wspólnymi siłami możemy zmienić życie wielu mieszkańców placówek opieki długoterminowej, dostarczając im nowoczesne, funkcjonalne wózki idealnie dopasowane do każdej sytuacji i potrzeby. To nie tylko ułatwi im codzienne funkcjonowanie, ale także otworzy nowe możliwości i szanse.  Twoja pomoc może sprawić ogromną różnicę! Każda wpłata, bez względu na jej wielkość, przyczyni się do osiągnięcia naszego celu. Wspólnie możemy stworzyć pozytywną zmianę i dać ludziom radość mobilności. Naszym celem jest nie tylko uzbieranie funduszy na zakup 100 wózków dla osób potrzebujących, ale także poruszenie tego istotnego tematu.  Przyłączając się do zbiórki, stajesz się częścią naszej rozrastającej społeczności. Twoje wsparcie sprawi, że ktoś uzyska nie tylko mobilność, ale również nową nadzieję i pewność siebie.  Ta zbiórka to nie tylko zbieranie pieniędzy. To wspólne działanie pokazujące, że małe gesty mają ogromne znaczenie. To tworzenie na nowo społeczeństwa, które nie jest bierne kiedy trzeba pomóc drugiemu człowiekowi, które mówi o tych osobach o których zdawałoby się nikt już mówić nie chce. Razem możemy przekształcić te 100 dni w czas nadziei i pozytywnej zmiany dla mieszkańców Domów Pomocy Społecznej. Dołącz do nas i razem zmieńmy choć kawałek świata na lepsze! ------------------------------------------------------------------------------------- Możesz także wspierać naszą zbiórkę, zakładając własną skarbonkę! Wystarczy, że klikniesz w przycisk poniżej, by zacząć jej tworzenie. Taka skarbonka to jeszcze większa MOC POMAGANIA! ------------------------------------------------------------------------------------- Dziękujemy za każdy gest wsparcia, za każdy uśmiech, udostępnie, zatrzymanie się na chwilę żeby pomyśleć. Te rzeczy sprawiają, że nasza misja ma znaczenie. Dzięki Wam możemy dawać ludziom nie tylko magiczne prezenty świąteczne, ale również poprawiać ich jakość życia, podarowywać pewność siebie, nadzieje, a co najważniejsze - wielki uśmiech. Twój wkład ma znaczenie! ❤️ Razem zmienimy świat! 🙌

19 260,00 zł ( 9,63% )
Brakuje: 180 740,00 zł

Obserwuj ważne zbiórki