Tatuś małego Nikosia po tragicznym wypadku! Pomóż mu wrócić do synka!

5-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 7 Lutego 2024
Opis zbiórki
Nasze spokojne życie runęło w jednej sekundzie… Gdy dostałam telefon z wiadomością, zbladłam ze strachu. Walka o mojego narzeczonego i jednocześnie tatusia naszego 6-miesięcznego synka zaczęła się nieoczekiwanie. Nikt nie był w stanie tego przewidzieć.
Karol to 24-letni koordynator w firmie tworzącej napędy. Bardzo szanowany i sumienny pracownik. Interesuje się motoryzacją, uwielbia jeździć na nartach i nurkować. To też szczęśliwy tatuś maleńkiego Nikodema oraz wspaniały, kochający partner. Ma wiele marzeń i planów do spełnienia. Synek jest jego oczkiem w głowie.
Niestety 11 kwietnia podczas ogromnej ulewy doszło do tragicznego wypadku samochodowego. Auto było zmasakrowane. Karola w ciężkim stanie przewieziono do szpitala. Mój ukochany narzeczony doznał urazu aksonalnego mózgu, złamania kości strzałkowych oraz stawów skokowych obu nóg, złamania otwartego prawego kolana, licznych złamań żeber oraz mostka. Uszkodzona została również miednica, poprzestawiane kręgi w odcinku lędźwiowym oraz szyjnym i wybity lewy bark.
Już 3 razy był na bloku operacyjnym. Jest po operacji wątroby i kawałka jelita grubego, operacji stabilizującej złamania nóg oraz operacji miednicy. Po wypadku musiał zostać wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Jest już wybudzony i przebywa na oddziale intensywnej terapii. Niestety nie może nawet mówić… Lekarze są zgodni – jedyny ratunek to rehabilitacja.
Karol jest silnym, młodym mężczyzną. Zawsze uparcie dąży do celu. Jego priorytetem są bliscy. Wiem, że już teraz walczy i że jest w stanie wygrać. Jednak sam nie da rady. To dlatego proszę o pomoc. Rehabilitacja jest niezbędna, by mógł do nas wrócić, do mnie, do swojego synka.
Ogromnie proszę o pomoc w opłaceniu turnusu rehabilitacyjnego, który będzie musiał trwać wiele miesięcy. Dzięki Wam Karol może dostać tę szansę. Dzięki Tobie znów będziemy szczęśliwą rodziną.
Wiktoria, narzeczona Karola