Karol spadł z dachu, stracił czucie od pasa w dół... Pomóż mu znów być sprawnym tatą!

Zakup wózka inwalidzkiego
Zakończenie: 19 Kwietnia 2023
Poprzednie zbiórki:

Rower rehabilitacyjny, by Karol mógł dalej ćwiczyć
Rower rehabilitacyjny, by Karol mógł dalej ćwiczyć
Opis zbiórki
Nie ma słów, by wyrazić wdzięczność, jaką dziś czuję za Wasze dotychczasowe wsparcie! Dziękuję za każdą przekazaną złotówkę i słowa otuchy. Daliście mi siły, by dalej walczyć o lepsze życie. Dzięki temu jestem aktywny i chcę rozwijać się jako sportowiec i spełniać swoje marzenia. Jestem Wam bardzo wdzięczny!
Dziś muszę po raz kolejny prosić Was o pomoc. Chciałbym zakupić nowy wózek inwalidzki, który ułatwi mi codziennie funkcjonowanie. Obecny jest już bardzo wysłużony. Niestety sam nie jestem w stanie uzbierać potrzebnych środków.
Oto moja historia:
Nigdy nie pomyślałem o tym, że moje życie doprowadzi mnie do momentu, w którym będę musiał prosić o pomoc. Niestety, nasze plany często mijają się z rzeczywistością, która potrafi być dla nas brutalna…
Przez wiele lat pracowałem w branży budowlanej. Uważano mnie za świetnego, pracowitego brygadzistę… Niestety nigdy już nie wrócę do tej pracy. Zbytnio zaufałem swojemu belgijskiemu pracodawcy, którego niedopatrzenie okazało się tragiczne w skutkach… Rozbierałem dach, warunki były ryzykowne, a zabezpieczenia niewystarczające. To były ułamki sekund… Spadłem. Od tego momentu nie mam czucia od pasa w dół.
Lekarze powiedzieli mi, że na skutek wypadku rdzeń kręgowy na poziomie piersiowym został całkowicie przerwany. Oznacza to, że już nigdy nie stanę na nogach… W takich chwilach bardzo łatwo jest się załamać. Ja mam to szczęście, że mam w swoim życiu dwie wspaniałe dziewczyny – moją żonę i malutką córeczkę. Mam dla kogo żyć, dla kogo walczyć… Nie mogę się poddać!
Zaraz po wypadku zacząłem rehabilitację, aby nauczyć się nowego życia – tego z perspektywy wózka inwalidzkiego. Rehabilitacja trwała 3 miesiące, ale okazało się to zaledwie kroplą w morzu. Muszę ćwiczyć dalej… Od miesięcy staram się sam pionizować, wzmacniam mięśnie codziennymi ćwiczeniami. Zawsze byłem pracowity, teraz wykorzystuję to, motywując się do regularnych treningów. W pracy nad formą pomaga mi także rodzina, nie chcę być jednak dla nich dłużej ciężarem…
Staram się robić, co w mojej mocy, by być jak najbardziej samodzielnym i w miarę sprawnym człowiekiem, ale brak pieniędzy bardzo to utrudnia. Nie chce być obciążeniem dla mojej żony i córeczki. To one są dla mnie największym wsparciem. Żona pomaga mi w wykonywaniu podstawowych czynności, które po wypadku okazały się barierą nie do przeskoczenia…
Nie chciałem prosić o pomoc, ale nie mam wyjścia. Nie mogę wrócić do dotychczasowej pracy, a przez to nie mogę zdobyć środków, by kupić nowy wózek inwalidzki. Ten, na którym poruszam się teraz jest bardzo wysłużony i nie spełnia już swoich funkcji. Nowoczesny wózek pozwoli mi lepiej pokonywać codzienne bariery, być wsparciem i pomocą dla bliskich, sprawniej i pewniej poruszać się. Chcę walczyć, dlatego proszę, pomóż mi!
Karol