Zbiórka zakończona
Karolina Barmuta-Pawelek - zdjęcie główne

Dziś żyję i jestem mamą. Pomóż mi, żeby już tak zostało!

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanego leku, leczenie i rehabilitacja, terapie, badania, dieta

Organizator zbiórki:
Karolina Barmuta-Pawelek, 40 lat
Buenos Aires
Nowotwór złośliwy jajnika
Rozpoczęcie: 14 marca 2025
Zakończenie: 1 sierpnia 2025
217 325 zł(102,14%)
Wsparły 982 osoby

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0796136 Karolina

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanego leku, leczenie i rehabilitacja, terapie, badania, dieta

Organizator zbiórki:
Karolina Barmuta-Pawelek, 40 lat
Buenos Aires
Nowotwór złośliwy jajnika
Rozpoczęcie: 14 marca 2025
Zakończenie: 1 sierpnia 2025

Opis zbiórki

Jednego dnia bawisz się na swoim weselu marzeń, a dwa miesiące później prawie umierasz. Jednego dnia chcesz zostać mamą, a kilka miesięcy później sama prosisz, żeby usunąć ci macicę. Dziś żyję i jestem mamą. Pomóż mi, żeby już tak zostało!

W 2022, kilka miesięcy po ślubie, moje życie wywróciło się do góry nogami. Z dnia na dzień zaczęłam odczuwać coraz silniejsze bóle brzucha, Przestałam być w stanie normalnie się poruszać. Przeszywający ból, bezradność i diagnoza, która zabrała mi wszystko: zaawansowany rak jajnika.

Karolina Barmuta-Pawelek

Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie – laparoskopia, sześć wyniszczających cykli chemii i całkowita histerektomia. Moje marzenia o posiadaniu własnego dziecka w jednej chwili rozpadły się na kawałki.

Te miesiące były dla mnie jak jakiś okropny sen. Patrzyłam na siebie w lustrze, widziałam spuchniętą twarz, głowę bez włosów i obolałe żyły na rękach. Czułam się jak cień samej siebie. W tamtych chwilach myślałam tylko o jednym: czy to się kiedyś skończy?

Leczenie przyniosło efekty, ale, jak się okazało, tylko na jakiś czas. W styczniu 2024 roku choroba wróciła. Kolejne osiem sesji chemii okazało się nieskuteczne. Lekarze potwierdzili najgorsze przypuszczenia – jestem odporna na karboplatynę, podstawowy składnik chemioterapii.

Rak jajnika to choroba, z którą będę musiała żyć zawsze. To bardzo trudna prawda, którą powoli przy wsparciu wielu specjalistów uczę się akceptować. Na szczęście, dzięki nowym badaniom, jest szansa, że chorobę można kontrolować i prowadzić w miarę normalne życie. Moją największą nadzieją jest terapia lekiem, który niestety nie jest jeszcze dostępny w Argentynie, gdzie obecnie się leczę. Szukam również innych opcji leczenia w UE, Izraelu i USA, jednak koszty są ogromne.

Karolina Barmuta-Pawelek

Nie było mi łatwo podjąć decyzję o opowiedzeniu swojej historii publicznie. Robię to jednak nie tylko dla siebie. Robię to dla mojej ukochanej córeczki Emmy.
Pod koniec 2023 roku, wraz z moim mężem, adoptowaliśmy tę cudowną, czteroletnią dziewczynkę. Emma jest moją największą siłą i motywacją do walki. Chcę dla niej żyć. Chcę być przy niej jak najdłużej. Być jej mamą!
Twoja pomoc może sprawić, że ta walka będzie miała sens i będę mogła pokryć koszty leków, rehabilitacji, terapii i codziennych wydatków, które są dla nas przytłaczające.

Proszę, jeśli możesz, przekaż 1,5% swojego podatku na moje konto. Każda, nawet najmniejsza pomoc, daje mi nadzieję na przyszłość.
Dziękuję Ci z całego serca!

Wpłaty

Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Studenci i pracownicy WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej
    Studenci i pracownicy WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej
    Udostępnij
    2560 zł

    Cieszymy się, że nasz kiermasz charytatywny może pomóc w walce z chorobą!

  • Olav/Nina
    Olav/Nina
    Udostępnij
    1850 zł

    Keep on fighting

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    523 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj