11 marca minęło 5 lat, odkąd dowiedziałam się, że w mojej głowie jest śmiercionośny guz… Walczę z nim każdego dnia i wciąż wierzę w zwycięstwo! Niestety, przeciwnik wraca, coraz silniejszy… W lutym tego roku odrósł, a mnie za tydzień czeka kolejna operacja! Guza trzeba usunąć jak najszybciej… Bardzo proszę o pomoc w najtrudniejszej walce – o moje życie…

Miałam 25 lat, gdy lekarze wykryli u mnie złośliwy nowotwór mózgu. Wyrok w chwili, gdy jeszcze całe życie miałam przed sobą… Zaczęło się od silnego bólu głowy, a skończyło na dramatycznej diagnozie – glejak w III stopniu złośliwości…

Przeszłam radio- i chemioterapię. Ze względu na małopłytkowość krwi cykl chemioterapii musiał zostać przerwany. Na szczęście po zakończonym leczeniu rezonans głowy nie wykazał cech wznowy. Dostałam 3 lata spokoju i możliwość powrotu do normalności – przynajmniej względnej. Wróciłam do pracy, z nadzieją patrzyłam w przyszłość. Realizowałam plany, które wcześniej brutalnie zabrała mi choroba… 

Wydawało się, że wygrałam i już teraz będzie dobrze! Razem z mężem i rodziną w końcu osiągnęliśmy spokój. Los jednak miał dla mnie inny plan…

Kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia, po trzech latach spokojnego życia, 15 kontrolnych rezonansów później, przyszła wznowa! Potrzebowałam pilnej operacji wycięcia guza i wtedy pierwszy raz poprosiłam o pomoc. Byłam nieopisanie wzruszona, gdy okazało się, jak wiele osób mi pomaga i jacy dobrzy ludzie mnie otaczają!

Operacja się udała. Tym razem jednak mój spokój trwał znacznie krócej… Przyszła kolejna wznowa, a ja znów desperacko potrzebuję pomocy. Bardzo pragnę żyć…

Mimo tak ciężkiej choroby staram się z optymizmem patrzeć w przyszłość. Uśmiecham się każdego dnia, czując wdzięczność, że tu jestem. Staram się spełniać marzenia i żyć w miarę normalnie. To mój sposób walki z potworem, który chce mi zabrać wszystko! Mam ogromne wsparcie męża, rodziny, przyjaciół. To daje mi siłę do walki z nowotworem i wiarę, że w go ostatecznie pokonam!

Jednak by tak było, muszę w krótkim czasie zapłacić za operację, która nie jest refundowana… Lekarze muszą wyciąć guza z mojej głowy, bo to dla mnie jedyna szansa… Ja się nie poddam – to Wam obiecuję! I proszę – bądźcie znów ze mną…

Karolina

*Kwota zbiórki jest szacunkowa: obejmuje kosztorys za operację oraz szacunkowe koszty dalszego leczenia.