Pozwól poczuć się wolnym! Kaspian potrzebuje nowego wózka!

Do tej pory pamiętam strach, który czułam w tamtej chwili. Przecież nie tak powinien wyglądać moment, w którym po raz pierwszy widzisz swoje dziecko na świecie. Powinna być radość, ulga, łzy wzruszenia, nie te smutku. Chciałam móc przytulić Kaspiana i powiedzieć, że bardzo go kocham, a wszystko, co złe minie, pokonamy to razem! Niestety, chwila narodzin mojego synka owiana była strachem. Kaspian bowiem urodził się z wodogłowiem i przepukliną oponowo-rdzeniową. 

Już w pierwszej dobie życia synek przeszedł operację przepukliny. Tego, co czułam w tamtym momencie, nie da się opisać słowami. Ból, rozpacz, żal do losu... Wszystkie te uczucia nieustannie mieszały się we mnie. W szpitalu spędziliśmy długie tygodnie, a ja marzyłam tylko o jednym, by w końcu móc go zabrać do domu, by wreszcie mogło być tak, jak tego chciałam.

Dziś synek ma skończona 8 lat. Bez wózka nie jest w stanie się poruszać. Wiem, że sama nie jestem w stanie sprawić, że Kaspian zacznie chodzić. W tej kwestii czuję się bezsilna. Chociaż chciałabym przychylić mu nieba, tak bardzo boli świadomość, że nie jestem w stanie sprawić cudu. Nie cofnę czasu, nie sprawię, że synek będzie mógł się narodzić na nowo, tym razem w pełni zdrowy. Mogę jednak walczyć z całych sił i to właśnie staram się codziennie robić.

Kaspian powinien jak najszybciej otrzymać nowy, wygodny wózek. To dzięki niemu może czuć się wolnym chłopcem. Wózek zastępuje mu nogi, jest nierozerwalną częścią Kaspiana. Mimo dofinansowania z NFZ wciąż brakuje sporej kwoty, która pozwoli mi zakupić synkowi nowy wózek. Bardzo proszę, pomóż nam...

Malwina, mama