Chcę żyć bez bólu i zostać mamą! Proszę, pomóż mi!

Chce żyć bez bólu i zostać mama! Proszę pomóż mi.

Mam na imię Kasia, mam 30 lat. Choruje na endometriozę IV stopnia, najwyższy i najcięższy stopień zaawansowania, jest to ciągły ból i dyskomfort, który nie pozwala w pełni cieszyć się życiem. Choroba coraz bardziej ogranicza mi wyjścia z domu i normalne funkcjonowanie.

Zacznijmy od początku.

Jako młoda dziewczyna miałam bardzo bolesne miesiączki. Lekarze twierdzili, że miesiączką musi boleć i że po prostu taka moja uroda. Po paru latach bóle stały się tak bardzo mocne, że wymiotowałam i mdlałam z bólu. Zaczęłam szukać pomocy u innego lekarza.  Wtedy pierwszy raz usłyszałam, że to może być endometrioza. Poradził, żebyśmy z mężem jak najszybciej starali sie o dziecko wtedy moje objawy powinny minąć. Niestety w ciąże zajść nie mogłam. Wizyty u różnych lekarzy, profesorów, w klinikach... Mnóstwo wydanych pieniędzy na leki, zabiegi które nic nie wniosły. Dodatkowo pojawiły się inne problemy zdrowotne. Modliłam się, żeby jakoś przy takim bólu wytrzymać w pracy.

W listopadzie 2020r. Miałam 1 operacje, na NFZ i niestety, ale więcej mi zaszkodziła, niż pomogła. Lekarz usunął mi tylko torbiel z jajnika, a inne zrosty zostawił. Dzisiaj po 2 latach od operacji moje życie to koszmar, ale dzięki innym dziewczyną chorującym na endometriozę dowiedziałam się o lekarzu w Warszawie doktor Maciej Pliszkiewicz specjalizujący się w tej chorobie. 

Diagnoza

Endometrioza głęboko naciekająca pochwowo-odbytnicza i adenomioza. Bałagan w całym brzuchu torbiele na jajnikach, jajowodach, pęcherzu a najgorszy guz na jelicie. 

Operacja odbędzie się 14 grudnia, niestety nie jest refundowana koszt jej to 34 690,00 

Nie jestem w stanie przez taki krótki czas uzbierać takiej kwoty. Liczy się każda złotówka.

Bardzo proszę o wsparcie.