Moja choroba to prawdziwy koszmar, który niszczy życie... Wyobraźcie sobie taką sytuację: jest lato, upał. Ja, młoda dziewczyna, stoję pośrodku ulicy i myślę tylko o tym, jak będzie mi wstyd, jeśli ktoś coś zauważy. Nie wiem, co zrobić, gdzie się ukryć, czym się przykryć... A wokół po chodnikach chodzą ludzie, w tym młodzi chłopacy…

Jestem Katarzyna i mam 29 lat. Cierpię z powodu rzadkiej wady wrodzonej o nazwie wynicowanie pęcherza moczowego. Pęcherz ma złą budowę, co doprowadza do całkowitego nietrzymania moczu. Muszę korzystać z pieluch, nawet w nich śpię, ciągle chodzę zmoczona. Choroba powoduje infekcje układu moczowego i płciowego. Mam też przewlekłe zapalenie nerek i wirusowe zapalenie wątroby typu C...

Moja walka trwa już tak długo... Tak bardzo chciałabym żyć pełnią życia!

Przeszłam już kilkanaście zabiegów! Żeby pokonać swoje dolegliwości i uratować moje nerki, potrzebuje kolejnej, bardzo skomplikowanej operacji. Będzie ona polegała na wykonaniu rekonstrukcji szyjki pęcherza moczowego. Oprócz tego konieczne będzie: zwiększenie pęcherza, wykonanie stomii, rekonstrukcja ściany jamy brzusznej oraz labioplastyka. 

Bardzo boję się operacji, ale może ona odmienić moje życie! Będę mogła przestać cierpieć. Od roku próbuję zebrać pieniądze na Ukrainie. Trudno jest jednak zdobyć tak ogromną kwotę, szczególnie gdy trwa wojna… Dlatego bardzo proszę Was o pomoc! Wierzę, że z Waszym wsparciem uda się zebrać potrzebne środki.

Katarzyna

➡️ Facebook