

Katarzyna opiekuje się niepełnosprawnym synem i walczy ze WZNOWĄ RAKA❗️ Ratunku❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Z całego serca dziękuję Wam za całe dotychczas okazane mi dobro. Myślałam, że z Waszą pomocą udało mi się wygrać z rakiem i zostawić onkologiczne piekło za sobą – już na zawsze.
Niestety, dziś po zaledwie 9 miesiącach remisji, po raz drugi staję do walki ze śmiertelnym nowotworem...
Moja historia:
Jestem mamą, kobietą po pięćdziesiątce. Mój syn jest już prawie dorosły, lecz ogranicza go niepełnosprawność. Macierzyństwo nie należy do łatwych zadań, ale jakoś dawałam radę. Boję się, że ono się skończy… I nie dlatego, że moje dziecko jest coraz starsze, ale dlatego, że mogę umrzeć…

W styczniu 2021 roku spadła na mnie druzgocząca diagnoza – rak jajnika III stopnia. Z Waszą pomocą z całych sił walczyłam o zdrowie. Gdy myślałam, że najgorsze mam już za sobą – nastąpiła wznowa. Rak jajnika IV stopnia i nowe, rozsiane zmiany. Za mną już cztery operacje i sześć chemioterapii. Niestety, guz jest nieoperacyjny.
Kiedy myślę, że syn zostanie bez opieki, serce mi pęka na miliony kawałków. Muszę chronić moje dziecko i być przy nim jak najdłużej się da, lecz wiem, że sama potrzebuję, by ktoś zaopiekował się mną.
Lekarz na ostatniej komisji zauważył, że "kończą się dla mnie pomysły na leczenie". Obecnie zakwalifikowałam się do programu badań genetycznych. Jest szansa, że to właśnie tam znajdzie się dla mnie leczenie i otrzymam szansę na dalsze życie – szansę na dalszą opiekę nad moim synem.

Nie znam dokładnych kosztów leczenia, lecz już teraz wiem, że będą bardzo wysokie. Niezbędna jest także wspierająca rehabilitacja oraz m.in. terapia tlenowa. Niestety, nasze zasoby finansowe się kończą i jedyną szansą na przedłużenie mojego życia jest zwrócenie się do Was z prośbą o pomoc. Mój syn codziennie na mnie patrzy i gdy widzi, jak z dnia na dzień staję się coraz słabsza – cierpi razem ze mną.
Proszę, wyciągnijcie do mnie pomocną dłoń. Chcę żyć dla mojego dziecka jak najdłużej. Podarujcie mi więcej czasu – tylko o to proszę.
Katarzyna
- Wpłata anonimowa20 zł
- 100 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Małgorzata50 zł
Dużo siły!
- 57 zł
Jesus jest drogą