Rzadka wada budowy mózgu niszczy życie Kasi❗️ Pomoc pilnie potrzebna❗️

Leczenie i rehabilitacja, zakup sprzętu medycznego
Zakończenie: 29 Grudnia 2023
Opis zbiórki
Wyobrażasz sobie życie bez pełni dźwięków? Odgłosy natury, muzyka czy film bez efektu stereo, a także codzienne hałasy, na które nie zwracamy uwagi... Słyszę tylko jednym uchem i to niezbyt dobrze. Ale aparat słuchowy wydawał się nieosiągalnym marzeniem.
Wykryto u mnie bardzo rzadką wadę budowy mózgu – konflikt naczyniowo-nerwowy (tj. tętnica móżdżkowa oplata i zrasta się z nerwami twarzowymi). Jest to tak rzadka przypadłość, że żaden z publicznych mazowieckich szpitali nie chciał nawet podjąć się leczenia!
Choroba zaczęła się z dnia na dzień. Bolesne paraliże twarzy, silne bóle głowy, jednostronny niedowład oraz dystonię mięśniową. Dwukrotne, skomplikowane zabiegi neurochirurgiczne nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Pojawiły się komplikacje po operacjach w postaci guza mózgu, całkowitej, jednostronnej głuchoty oraz padaczki.
A przed chorobą, realizowałam swoje zainteresowania, pracowałam i studiowałam. Otrzymałam nawet stypendium naukowe Rektora Uczelni, a obecnie nie mam prawa do renty! Planowana jest operacja oczopląsu prawego oka, który zaburza równowagę przy chodzeniu.
Oprócz tego brakuje mi na leki, na wizyty lekarskie, turnusy rehabilitacyjne, fizjoterapię czy aparat słuchowy ze wspomaganiem... Koszty są ogromne i z każdym dniem jest ich coraz więcej!
Przeszłam także kolejną operację usunięcia pęcherzyka żółciowego – cały układ pokarmowy jest bardzo zniszczony ponad dekadą przyjmowania leków. Wciąż jestem młoda, wciąż pragnę szczęśliwego życia. Ale bez wsparcia nie dam rady...
Pieniądze, które wydaję na leczenie i rehabilitacje są tak ogromne, że nawet odłożenie na wymarzony aparat słuchowy jest niemożliwe. Po przejściu dwóch poważnych, nieudanych operacji neurochirurgicznych mam mnóstwo problemów zdrowotnych: niedowłady, paraliże twarzy, bardzo bolesne bóle głowy, całkowity prawostronny niedosłuch czy padaczkę. Proszę, każde wsparcie pomoże mi dalej walczyć z chorobą. Pomóż mi wierzyć, że jeszcze będzie dobrze.
Kasia