Kasia Śliwa - zdjęcie główne

Nie zdawałam sobie sprawy, że objawy choroby mogą mieć tak poważne skutki... Pomóż!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kasia Śliwa, 27 lat
Dukla, podkarpackie
Miastenia uogólniona
Rozpoczęcie: 21 października 2024
Zakończenie: 25 stycznia 2026
38 712 zł
WesprzyjWsparło 420 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0689240
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0689240 Katarzyna
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Katarzynie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kasia Śliwa, 27 lat
Dukla, podkarpackie
Miastenia uogólniona
Rozpoczęcie: 21 października 2024
Zakończenie: 25 stycznia 2026

Opis zbiórki

Niedawno spełniłam marzenie, którym było ukończenie studiów inżynierskich. Wiedziałam, że podjęcie tych studiów będzie dla mnie niesamowitym doświadczeniem. I było, do czasu, gdy w pewnym momencie mojego życia los zachwiał wewnętrzny spokój. Będąc na studniach II stopnia, zaczęły się pojawiać moje problemy ze zdrowiem.

Objawy wydawały się powierzchowne, ale uciążliwe. Podwójne widzenie, kłopotliwe napicie się wody, opadanie powieki, otępiałość... W tamtym czasie nie wiedziałam, co mnie czeka... W maju 2023 r. usłyszałam diagnozę, która wpłynęła na całe życie – miastenia. 

Na początku poczułam ulgę, ponieważ w końcu wiedziałam, co mi dolega. Niestety z biegiem czasu zaczął pojawiać się okropny strach, przerażenie i niemoc. Nic nie jest tak dotkliwym doświadczeniem jak uczucie, że coś odebrało mi marzenia. Choroba postępuję w bardzo szybkim tempie. Na początku dokuczały tylko dolegliwości oczne, obecnie choroba zabrała mi całe ciało... Codziennie czuję jej obecność. Czasem do takiego stopnia, że wydaje mi się, jakbym była tylko duszą umieszczoną w zużytym ciele z wyczerpanymi do zera bateriami...

Katarzyna Śliwa

Przez chorobę jestem pozbawiona możliwości rozwoju, dlatego nie mogę pracować. Do końca listopada 2024 r. przyznano mi zasiłek rehabilitacyjny, ale co dalej? Ta niepewność nie daje mi spokojnie zasnąć. Leki, wizyty u lekarzy i dojazdy kosztują majątek...

Muszę obecnie liczyć każdy grosz, by wystarczyło mi na życie do kolejnego miesiąca. Kiedyś, gdy byłam zdrowa, pomagałam każdemu, kto znalazł się w trudnej sytuacji życiowej. Niestety teraz sama potrzebuję pomocy. Miastenia przeszła w formę uogólnioną i niestety lekooporną.

Szukanie nowych lekarzy oraz leków pochłania ogrom czasu i pieniędzy. Potrzebuję wsparcia finansowego na liczne wizyty u specjalistów. Muszę działać tu i teraz, by móc dalej jakoś żyć... W grę wchodzą tylko wizyty prywatne, a  te niestety kosztują...

Miastenia nie jest jedynym moim problemem, ale chyba największym. Proszę każdego z Was o niewielką pomoc, która w małym stopniu odejmie mi problemów.

Kasia

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    300 zł
  • K. Fedak
    K. Fedak
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Bynczu
    Bynczu
    Udostępnij
    X zł

    Trzymaj się Katarzyna