Mama niepełnosprawnego syna, walczy o własną sprawność! Pomóż!

Jestem matką wychowującą samotnie niepełnosprawnego syna z upośledzeniem znacznym w zakresie choroby upośledzenia umysłowego. Syn otrzymuje rentę socjalną. Mam 60 lat i zachorowałam na obustronne uszkodzenie nerwów pośrodkowych rąk. Posiadam rentę, która ledwo starcza mi na życie i leki. Choruję dodatkowo na cukrzycę oraz stwardnienie rozsiane (SM). W obecnej chwili mam bezwład rąk. Niezbędne mi są pieniądze na przeprowadzenie zabiegów obu kończyn górnych.

Nie mogę sama funkcjonować. Obecnie sąsiadka lub syn pomagają mi w podstawowych czynnościach, takich jak karmienie jak ma wolne, któremu samemu ciężko funkcjonować. Będę wdzięczna za każdą pomoc, która sprawi, że znów stanę się sprawną kobietą!

Katarzyna