

Kinga potrzebuje kolejnych operacji... Wesprzyj jej heroiczną walkę!
Cel zbiórki: Dwie nierefundowane operacje, leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
1 Stały Pomagacz
Dołącz- Anonimowy Pomagaczwspiera już 10 miesięcy
Cel zbiórki: Dwie nierefundowane operacje, leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Serce pęka, bezsilność przygniata... Prosimy o pomoc!
Dwa zdjęcia. Pozornie identyczne, a jednak dzieli je przepaść…
Marzec 2025 – Kinia stoi samodzielnie na urządzeniu Gamma. Walczy, ćwiczy, podnosi się mimo bólu. Osiem miesięcy później… już musi siedzieć. Nie da rady ustać nawet chwili.

Artrogrypoza zabiera jej to, co dla innych jest oczywiste. Sprawność. Samodzielność. Niezależność. Kawałek po kawałku odbiera jej dzieciństwo.
Patrzę na te zdjęcia i serce pęka. Bezsilność przygniata, ale miłość każe nam się podnosić i walczyć dalej – o każdy ruch, o każdą możliwość, o każdy dzień, w którym Kinia może zrobić choć odrobinę więcej niż wczoraj.
Nie proszę o współczucie. Proszę o Wasze wsparcie. Każda złotówka to dla Kini realna szansa na rehabilitację, sprzęt i terapie, które mogą zatrzymać postęp choroby i dać jej odrobinę normalności.
Mama Kingi
Blizny się rozeszły, więc walka nadal trwa! Kinga potrzebuje Twojej pomocy!
Kochani,
Przychodzę do Was z nowymi wieściami o stanie zdrowia Kingi! Byłyśmy na kontroli w Poznaniu. Córka miała ściągane szwy i była niesamowicie dzielna, jak zawsze!

Niestety, blizny trochę się rozeszły, więc założono jej specjalne stripy, które pomogą w dalszym gojeniu rany. Nadszedł też najbardziej wyczekiwany moment! Upragnione zdjęcie gipsu! Kinga jest szczęśliwa, że gips to już przeszłość. Było on nie tylko fizycznym obciążeniem dla barku, łokcia czy pleców, ale też codziennym dyskomfortem.
Kinia może w końcu spokojnie zasnąć – bez strachu, że coś uderzy przez sen. Przed nami kolejna kontrola za 6-7 tygodni. Mamy nadzieję, że rana będzie goiła się już prawidłowo i nie napotkamy po drodze żadnych komplikacji.
Dziękujemy wszystkim, którzy są z nami i trzymają kciuki za Kingę! To wiele dla nas znaczy! Prosimy, bądźcie z nami dalej!
Mama Kingi
Każdy dzień to walka pełna bólu i łez. Pomóż Kindze!
Artrogrypoza – dla wielu ta nazwa niewiele mówi. Dla nas oznacza życie pełne wyzwań. To nie tylko ćwiczenia usprawniające. To walka o każdy krok, o możliwość wejścia po schodach, o ubranie bluzki.
Kinia, z powodu artrogrypozy, urodziła się bez odruchu ssania i połykania. Do dzisiaj mamy problemy z gryzieniem – twarde rzeczy praktycznie omijamy.
Wraz z dorastaniem pojawiły się też problemy emocjonalne wynikające ze spektrum, dlatego Kinia musiała rozpocząć farmakoterapię. Tak mija już 9 rok – 9 ciężkich lat, w trakcie których każda tabletka była i jest dla niej dramatem.
Połykanie leków bywa bolesne – stają w przełyku, wywołują łzy i ogromny ból. Są dni, gdy Kinia mówi, że nienawidzi tego, ale zdaje sobie sprawę, że musi się przełamać, aby móc funkcjonować.
Ogromne pudełko tabletek to symbol jej walki o lepszy dzień. W każdej tabletce jest część jej wysiłku, determinacji i nadziei. Prosimy o wsparcie – nie tylko materialne. Prosimy też o zrozumienie i empatię, o dobre słowo.
Mama
Opis zbiórki
Artrogrypoza dystalna – od 14 lat życie naszej rodziny krąży wokół tych dwóch słów. Choć bywa ciężko, Kinga niezłomnie toczy walkę o zdrowie i samodzielną przyszłość. Jednak nie wszystkie bariery jest w stanie pokonać sama...
8 sierpnia Kinia przeszła operację lewej dłoni. Nie byłoby to możliwie bez Waszego wsparcia! Będziemy Wam za to już zawsze wdzięczne!
To jednak nie koniec naszej walki! Po konsultacji z profesorem wiemy, że przed Kinią JESZCZE 2 OPERACJE – plastyka kciuków! Kciuk jest odpowiedzialny za 70 procent funkcjonalności dłoni. U dzieci z artrogrypozą palec ten bardzo często jest przykurczony i schowany we wnętrzu dłoni.
Celem operacji będzie ustawienie kciuków w opozycji do pozostałych palców w taki sposób, by zwiększyć Kini możliwości chwytania lub objęcia dłonią większych przedmiotów, co w tym momencie jest prawie NIEMOŻLIWE…

Kinia z artrogrypozą będzie do końca życia, dlatego jako matka zrobię wszystko, aby jej pomóc w tej nierównej walce… Córka musi przejść badania genetyczne WES, a po kolejnych operacjach będzie potrzebowała specjalistycznej opieki i intensywnej rehabilitacji.
Niestety, za zdrowie i sprawność trzeba słono zapłacić, a nasze możliwości finansowe są ograniczone… Zawsze powtarzam, że gdyby nie troska i wielkie serca ludzi, których spotykamy, byłoby marnie…
Dziękujemy Wam za dotychczasową pomoc, za wszystkie wyrazy Waszej życzliwości i wsparcia. Będziemy wdzięczne, jeśli będziecie z nami do końca!
Mama, Kasia

- Izabela Romkowska50 zł
- Aleksandra Bednarek20 zł
- Edyta20 zł
Makrama bryloczek
- Wpłata w ramach Stałej PomocyWpłata anonimowa20 zł
- DominikaW150 zł
