

Przyszłość Kini jest w naszych rękach! Pomóż zawalczyć o sprawność!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnus, sprzęt, badanie genetyczne WES
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnus, sprzęt, badanie genetyczne WES
Aktualizacje
Pojawił się regres! Ile razy jeszcze będziemy zaczynać od początku?
Kochani,
każdego dnia czuję strach i niepewność co przyniesie nam przyszłość. Płacz Kini podczas rehabilitacji rozrywa mnie każdego dnia...
Widzę, jak Kingusia patrzy zmęczonymi oczkami, prosząc, by już skończyć, ale ja wiem, że musimy walczyć dalej, o lepszy czas. Niestety, bardzo widoczny jest regres – córka gorzej siedzi, zaczyna się potykać i przewracać podczas chodzenia. Malutka coraz więcej rozumie i zaczynają się pytania, dlaczego musi ćwiczyć, jeśli inne dzieci nie muszą. Jest to trudne, tak ciężko wytłumaczyć Kini, dlaczego musi być dzielna i walczyć.
Pojawiły się też drgawki podczas snu... Na początku wydawało się, że to tylko mioklonie przysenne – skurcze mięśni podczas zasypiania, lecz drgawki się nasilają i są bardziej intensywne. Pojawiają się również podczas drzemki w ciągu dnia. Kinia zaczyna mocno reagować agresją i autoagresją bez większego powodu do zdenerwowania. Co więcej, pojawiają się problemy ze słuchem i prawdopodobnie wzrokiem. Czekamy na kolejne badania, by wiedzieć, czy potrzebny będzie aparat słuchowy.
Codziennie walczymy o sprawność fizyczną i intelektualną. Problemów jest jednak tak wiele, że chcemy wykonać dodatkową diagnostykę – między innymi badanie WES trio oraz konsultacje u genetyka. Mam nadzieję, że badania pomogą nam dowiedzieć się, z jakiego powodu u Kingi pojawiają się nowe nieprawidłowości.
Bardzo proszę Was o wsparcie naszej walki o zdrowie Kingusi – dalsza diagnostyka i leczenie są jedyną szansą na jej szczęśliwe dzieciństwo!
Joanna, mama
Opis zbiórki
Mózgowe porażenie dziecięce, niedowład połowiczy, opóźniony rozwój… Kinia od małego musi zmagać się z wieloma trudnymi diagnozami! Przyszłość mojej córeczki jest jednak dla mnie najważniejsza, dlatego nie poddaję się i walczę o jej sprawność.
Ciąża z Kinią przebiegała prawidłowo, jednak podczas porodu na 2-3 sekundy spadło jej tętno. Z początku nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów, ale kiedy minęło kilka miesięcy zaczęłam dostrzegać, że córka jest spięta i ciężko ją ubrać. Wizyty u fizjoterapeuty i neurologa dały odpowiedź na pytanie, co dolega Kindze. Choć ostateczną diagnozę Kinia otrzymała w wieku 2 lat, to już gdy miała pół roku specjaliści podejrzewali mózgowe porażenie dziecięce.

Okazało się, że u podłoża nieprawidłowości w rozwoju stoi okołoporodowy wylew dokomorowy III stopnia! Dolegliwości są poważne, natomiast pokładam olbrzymią nadzieję w rehabilitacji. Ogromną pomocą byłyby też turnusy rehabilitacyjne i sprzęt specjalistyczny! Widzę, że systematyczne ćwiczenia i zajęcia przynoszą świetne efekty. Córka już w wieku 2 lat była w stanie postawić swoje pierwsze kroki!
Nie można na tym jednak poprzestać, bo walka trwać będzie jeszcze długie lata! Niestety, rosnące koszty zaczynają mnie przerastać, a Kinia potrzebuje stałej opieki fizjoterapeutów, logopedy, psychologa, neurologa i wielu innych specjalistów. Bardzo proszę Was o pomoc w opłaceniu leczenia i rehabilitacji Kingi!
Mama
- Kinga20 zł
Z grupy majowych mam
- Wpłata anonimowa19,19 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Daria1 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
🤍