

Za granicą mają tylko siebie - Klaudia i jej mama proszą o wsparcie❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne
Opis zbiórki
Klaudia przyszła na świat wcześniej niż przewidywano. Ważyła zaledwie 1580 gramów i miała niedotlenienie. Jej pierwsze dni na świecie od razu ciągnęły za sobą szereg diagnoz. Pierwsza z nich to mózgowe porażenie dziecięce, zaraz po tym wodogłowie i oczopląs. Chwilę później kolejna – stopy końsko-szpotawe. Ta lista zdawała się nie kończyć.
Od pierwszych dni rozpoczęła się moja walka o sprawność córki. Natychmiast zaczęłam robić wszystko, co mogłam, by zapewnić jej opiekę terapeutyczną, wizyty u specjalistów, konsultacje..
Ciężka praca Klaudii przyniosła upragnione sukcesy. Kiedy miała 1,5 roku, zaczęła samodzielnie siadać, a dzięki hipoterapii w wieku 2 lat postawiła pierwsze kroki!
Terapia i efekty szły w ekspresowym tempie, czego owocem były też pojedyncze, niepewne słowa Klaudii. Czułam niesamowitą dumę i motywację. Na własne oczy widziałam, jak moje dziecko się rozwija.
Niestety, w naszym już niełatwym życiu pojawiło się coś, co podcięło nam skrzydła. Były to pierwsze ataki padaczki, które bezlitośnie zaczęły zabierać ciężko wypracowane osiągnięcia. W 2019 roku chwilowo ustały, po czym po 6 miesiącach nastąpił nawrót.
Epilepsja spowodowała ogromne spustoszenie! Klaudia wymaga całodobowej opieki...

Mimo wszystkich tych okropnych przeciwności córka pozostaje dzielna. Obecnie mieszkamy same w Anglii, gdzie Klaudia uczęszcza do ośrodka dziennego pobytu. Tam ma zapewnione mnóstwo zajęć rozwijających i wzmacniających. Kiedy przebywa w ośrodku, ja pracuję, by choć trochę polepszyć nasz budżet. Nie są to jednak wystarczające pieniądze.
Klaudia ma 22 lata, mierzy 130 centymetrów i waży 35 kilogramów. Przeszła operacje stóp, które już dawno przestały rosnąć. Bez stałej rehabilitacji nie może się rozwijać.
Staramy się uczęszczać na specjalistyczne turnusy rehabilitacyjne w Polsce, gdzie Klaudia doświadcza terapii ruchowej, konsultacji z psychologiem, logopedą, terapii ręki, integracji sensorycznej.
Dlaczego w Polsce? W Anglii jakość rehabilitacji stoi na wysokim poziomie, ale turnusy są znacznie droższe. Mimo wszystko dojazd do Polski, zakwaterowanie i zabiegi liczone są w tysiącach złotych, których po prostu nie mamy.
Ciężko mi prosić o pomoc, ale potrzebne nam wsparcie, by moja Calineczka mogła dalej być wesołą, ciekawą świata młodą kobietą! Chciałabym po prostu, by było jej łatwiej...
Ewa, mama Klaudii

- Wpłata anonimowa100 zł
- Ciocia I Wujek200 zł
Za spioszki z licytacji
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa10 zł