Tak cierpi tylko jedno dziecko na cztery miliony

Leczenie, rehabilitacja, niezbędne sprzęty medyczne
Zakończenie: 10 Lutego 2019
Opis zbiórki
Klaudia ma przed sobą całe życie. Jeśli jej nie pomożemy, spędzi je całe w ciemności, w szpitalach i w łóżku. Kiedy jej rówieśniczki idą do pierwszej komunii, Klaudia czeka na dotyk i kilka nowych zapachów, które wniosą do jej życia delikatny powiew normalności. Urodziła się zdrowa i przez 3 miesiące rozwijała się jak każda malutka dziewczynka. Potem przyszedł jeden cios, za nim kolejny i kilka następnych...
Kiedy rodzice Klaudii myśleli, że już nic gorszego się im nie przytrafi, los udowadniał im, jak bardzo się mylą. Najpierw dziewczynka przestała jeść, później zaczęła znikać w oczach. Lekarze ścigali się z czasem, bo u tak małego dziecka, każda godzina jest na wagę złota...
U Klaudii zdiagnozowano szereg wad wrodzonych, m.in. kamicę nerek i pęcherza moczowego, pęcherz neurogenny i opóźnienie w rozwoju fizyczno-psychicznym. Po wykonaniu dodatkowych badań ustalono, że dziewczynka ma poważną wadę układu moczowego w postaci odlewowej kamicy nerek. Tej chorobie towarzyszy przewlekłe zakażenie układu moczowego po wykonaniu następnych badań ustalono, że ma pęcherz neurogenny, co wymusza cewnikowanie – co 3 godziny. Klaudusi nerki były dwukrotnie operowane. Po każdym zabiegu były powikłania. Również układ nerwowy jest uszkodzony, ponieważ rozpoznano dziecięce porażenie mózgowe, co za tym idzie, wymaga stałej opieki niemal 24 godziny na dobę.
Tak duży zbiór wad diagnozuje się przeważnie u jednego dziecka na 4 mln nowo narodzonych. Klaudia została właśnie tym dzieckiem, u którego wszystkie możliwe wady połączyły się, czyniąc jej życie zbyt ciężkim, by zdołała je unieść na własnych nóżkach...
Gdyby Klaudia nie miała siły bawić się zabawkami, byłoby to dla niej wielkie cierpienie. W chwili kiedy przestała widzieć, kolorowe dziecięce zabawki przestały mieć znaczenie. Zaczęło się liczyć coś innego – głos i ciepły troskliwy dotyk matki. Tak dziewczynka może doświadczać tego, że obok niej wciąż ktoś jest, że życie cały czas trwa.
Termin kamicy nerkowej jest dobrze znany, ale u maleńkiego dziecka ta choroba sieje wyjątkowe spustoszenie. Kilka zapaści w dzieciństwie sprawiło, że mózg Klaudii został nieodwracalnie uszkodzony. Przegraliśmy walkę o zdrowie, ale nie wolno było odpuścić, kiedy walczyliśmy o życie – mówi mama dziewczynki. Pozostała piątka dzieci zostawała w domu, kiedy kolejny raz lądowali z najmłodszą córeczką w szpitalu.
Tam rozgrywał się prawdziwy dramat, bo życie Klaudii nieustannie było wystawiane na próbę. Każdy lekarz mówił, że jest jeszcze gorzej niż poprzednio. Dziewczynka przeszłą już wiele bardzo ciężkich operacji i zabiegów usuwania kamieni, a mimo to nigdy nie można stracić czujności. Każda kolejna infekcja, przegapiony objaw, może doprowadzić do śmierci. Jak mówi jej mama, Klaudię trzeba kochać bardziej niż zdrowe dziecko, bo właśnie ta miłość to całe jej życie.
Trudno uwierzyć, że te piękne, ogromne oczy widzą tylko ciemność, że na tej ślicznej buzi być może nigdy nie pojawi się uśmiech, ale życie trwa i trzeba zrobić wszystko, by dla Klaudii nie było tylko zlepkiem różnych cerpień. Brakuje wszystkiego, bo sześcioro dzieci to ogromny wydatek, tym bardziej że brat Klaudii też jest dzieckiem niepełnosprawnym...
Jeśli zdołamy zebrać pieniądze, uda się dziewczynce kupić wózek, którym na wiosnę wyjedzie na dwór i będzie cieszyła te zmysły, które jej jeszcze zostały. Być może dzięki Wam, Klaudusia pierwszy raz poczuje na swojej skórze słońce. Jeśli kupimy jej specjalistyczne łóżko, noc będzie czasem dla kolorowych snów, bez bólu i odleżyn. Pionizator pozwoli dziewczynce stać, choćby kilka godzin w tygodniu sprawi, że jej organizm zacznie działać we właściwej sobie pozycji.
Na koniec rzecz najważniejsza, taka, której nie można zaniedbać – rehabilitacja. Jej brak jest jednoznaczny z wielkim bólem, bo zarówno nogi, jak i ręce dziecka są stworzone do tego, by się poruszać. W ostatnim miesiącu po wykonaniu EEG wykryto padaczkę, a my już boimy się kolejnego wyroku.
Mamy 6 dzieci i tylko jedno marzenie, chcemy, by nasza najmłodsza córeczka nie cierpiała, byśmy umieli jej ulżyć w bólu i wygrali walkę o jej życie. Błagamy Cię o pomoc dla naszego dziecka, dla którego nic nigdy nie będzie już zwyczajne... Błagamy Was o resztę życia naszej córeczki, bo chcemy jej dac jak najwięcej miłości, która jest treścią i podstawą jej życia.