KONCERT SERC w Kościele w Chwaszczynie

W Niedzielę, 3 czerwca, w Kościele pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Chwaszczynie odbędzie się KONCERT SERC dla ALICJI. Rozpocznie się on o godzinie 13:00 (zaraz po Mszy Świętej o 12:00).

To spotkanie z muzyką, organizujemy po to, aby wspomóc tę niezwykłą i bardzo cierpiącą Kobietę. Liczy się każda wpłata, każda złotówka! To bardzo ważne, aby uratować życie Alicji.

Ale uwaga, nie trzeba być na koncercie, aby dokonać wpłaty i wesprzeć Alicję - to przecież KONCERT SERC - każdy może wykonać przelew, do czego bardzo, bardzo zachęcamy! Tu chodzi przecież o Alicję...

Trzeciego czerwca w Chwaszczynie najpierw przywita wszystkich nasza radosna, cudnie rozśpiewana Scholka Parafialna (SCHOLA im. Marii Magdaleny). Po niej w krainę anielskich śpiewów przeniosą wszystkich nasi przyjaciele DIAKONIA MUZYCZNA z Parafii pw. św. Polikarpa Biskupa Męczennika w Gdańsku-Osowie. Koncert zakończy zespół CREDO z Chwaszczyna.

Do ludzi wielkiego SERCA - wpłać ile możesz - bardzo, bardzo dziękujemy! 

O ALICJI:

Ratujemy Alicję Marciuk, lat 47. Niezwykłą kobietę, dobrą duszę, która przez całe życie pomagała innym, a teraz sama potrzebuje pomocy i bez niej nie ma szans. Robiła dla ludzi naprawdę wiele. Ciągle komuś pomagała, często miała więcej czasu dla tych, którym szło kiepsko w życiu niż na swoje przyjemności i odpoczynek. Opiekowała się dziećmi, które potrzebowały miłości i ciepła. Pomagała ludziom w depresji. Robiła warsztaty dla seniorow. Teraz to Ona potrzebuje naszego wsparcia...

Alicja cierpi na niestabilność czaszkowo-szyjną co powoduje kompresję pnia mózgu i rdzenia kręgowego. Jej stan kliniczny jest zaawansowany. Mamy niewiele czasu na ratunek. Życie Alicji jest zagrożone –  grozi jej całkowity paraliż prowadzący do śmierci. Jedynym ratunkiem jest skomplikowana neurochirurgiczna operacja.

Bez leczenia, objawy będą się pogarszać: ból nie do zniesienia, porażenie jelita, drgawki, dysfagia, trudności w oddychaniu, paraliż czy śmierć z powodu sepsy... Stan Alicji jest naprawdę bardzo zły. W ciągu roku choroba bardzo mocno postąpiła. Omdlenia na ulicy, karetki, szpitale, kroplówki, badania – tak zaczęła wyglądać jej codzienność.

Przypadkiem Alicji zainteresował się neurochirurg dr Gilete z kliniki Teknon w Barcelonie, i tam Alicja ma przejść tę skomplikowaną operację ratującą jej życie. Operacja jest niezwykle kosztowna: 280 000, a brakuje jeszcze bardzo dużo.

Niestety istnieje też podejrzenie, że Alicja może cierpieć na trzy inne poważne choroby. Obecnie jest w trakcie diagnostyki. Dwie z tych chorób niestety już są potwierdzone. Opinie specjalistów w tej kwestii, są niezmiernie ważne dla jej bezpieczeństwa podczas operacji i dalszego leczenia po operacji.

Nie wiemy jaka jest wola Boża, ale to, co po ludzku możliwe, aby ratować Alicję - to robimy. Dlatego też wszędzie, każdego, kto tylko może prosimy o wpłaty na konto Fundacji „Siepomaga” - każda złotówka jest niezwykle cenna!

Za wszelką pomoc Bóg zapłać!