By Konrad mógł odzyskać kontakt ze światem!

Procesor dźwięku, leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Mój syn ma na imię Konrad, ma 11 lat. Urodził się z głębokim niedosłuchem czuciowo nerwowym. Ma jeszcze szereg innych diagnoz, jednak brak słuchu był i jest nadal tym najważniejszym. Tym, który najmocniej wpływa na jego codzienność.
Konrad w szkole, podczas zajęć wychowania fizycznego, zawsze ściąga swój procesor dźwięków, aby go nie uszkodzić. To sprzęt, który na co dzień pozwala mu słyszeć, pomimo niepełnosprawności. Tego felernego dnia również go ściągnął. Niestety tym razem ktoś go zabrał, gdy syn uczestniczył w lekcji. Winny się nie znalazł, przez co Konrad nie ma teraz kontaktu ze światem... Procesor pozwalał mu normalnie żyć, bawić się z rówieśnikami, uczestniczyć w lekcjach. Odzyskanie słuchu to największe marzenie mojego dziecka. Nie mogę patrzeć jak cierpi gdy nie może usłyszeć otaczających go dźwięków... Procesor jego jedyną szansą na komfortowe funkcjonowanie.
Koszt nowego procesora przewyższa moje możliwości. Proszę, pomóż nam dozbierać część niezbędnej kwoty. 90% już mamy, ale nadal brakuje tych 10%... Konrad musi odzyskać swoją codzienność!
Barbara, mama