Ratunku❗️Guz mózgu zabiera młode życie... Pomóż❗️

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 16 Maja 2023
Opis zbiórki
6 czerwca 2017 roku – dzień, w którym nagle wszystko się zmieniło. Cały mój dotychczasowy świat wywrócił się do góry nogami. Choć od tego momentu minęło już kilka lat, nigdy nie zapomnę tych tragicznych wydarzeń.
To był zwyczajny dzień. Odwiozłam mojego syna Kornela pod szkołę, skąd miał wyjechać na wycieczkę klasową. Stał z kolegami, śmiał się, pomachał do mnie ręką na pożegnanie i nagle zauważyłam, że dzieje się z nim coś niepokojącego. Natychmiast wybiegłam z samochodu. Kornel nagle przestał się uśmiechać, z jego buzi zaczęła spływać ślina, nie było z nim kontaktu. Leżał na ziemi, tracił przytomność. Chwilę później przyjechała karetka, która zabrała go do szpitala. Badania wykazały, że był to atak padaczkowy. To jednak nie była najgorsza informacja – tomografia i rezonans magnetyczny głowy dały diagnozę – Kornel ma GUZA MÓZGU.
Nie mogłam w to uwierzyć! Jak to możliwe, że przez tyle czasu nic nie zauważyliśmy? Guz nie dawał wcześniej żadnych objawów. Kornel był całkowicie zdrowym chłopcem, aktywnym sportowo, szczęśliwym dzieckiem. W głowie pojawiły się myśli, że to przecież nie może być prawda, jednak rzeczywistość była inna – druzgocąca, zwalająca z nóg, zabierająca oddech i paraliżująca strachem.
Nie mieliśmy wyboru. Musieliśmy nauczyć się żyć od nowa z tą informacją. Kornel ma teraz 16 lat, jednak jego stan nie uległ zmianie. Początkowo zdiagnozowano u niego niezłośliwego guza wieczka czołowego po stronie lewej przyczepionego jak kokon do tętnicy głównej. W lipcu 2018 r. przeszedł operację wycięcia guza. W związku z tym, że nie udało się wyciąć go w całości, był pod stałą opieką lekarską w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie oraz Poradni Neurologicznej w miejscu zamieszkania.
Niestety zły los nie odpuszczał i po raz kolejny rzucił nam kłody pod nogi. Na początku 2022 roku Kornel miał atak padaczkowy i udar mózgu. Trafił do szpitala. Po badaniach stwierdzono, że kwalifikuje się do kolejnej operacji w związku z tym, że guz rośnie i zaczyna uciskać na nerwy ruchowe i mowy. 13 października 2022 r. przeszedł operację usunięcia guza. Badanie histopatologiczne wykazało, że był to guz złośliwy, w związku z czym czekają go kolejne badania i leczenie w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Starszy syn, w związku z chorobą brata 4 lata temu przeszedł załamanie nerwowe i leczy się na depresję. Wizyty u psychiatrów, neurologów i innych lekarzy, związane z leczeniem dzieci spowodowały utratę przeze mnie płynności finansowej, czyli zdolności do bieżącego regulowania zobowiązań.
Samotnie wychowuję synów. Codzienna walka o życie i ich zdrowie zmusza mnie do pożyczania pieniędzy od rodziny i znajomych. Mam również zaciągnięty kredyt konsumpcyjny w banku. Przede mną kolejne badania i leczenie złośliwego guza. Powoli tracę nadzieję, że jeszcze będzie dobrze...
Dlatego każdego, kto mógłby wpłacić chociażby złotówkę, błagam o pomoc!
Renata, mama Kornela