Krystian Burnat - zdjęcie główne

Boję się zasnąć, bo nie wiem, czy rano się obudzę... Pomoc dla Krystiana!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Krystian Burnat, 44 lata
Górawie Iławeckie, kujawsko-pomorskie
Bezdech senny, nadciśnienie tętnicze, zaburzenie przemian lipidów
Rozpoczęcie: 17 listopada 2023
Zakończenie: 5 marca 2026
6469 zł(60,8%)
Brakuje 4170 zł
WesprzyjWsparło 248 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0388223
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0388223 Krystian
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Krystianowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Krystian Burnat, 44 lata
Górawie Iławeckie, kujawsko-pomorskie
Bezdech senny, nadciśnienie tętnicze, zaburzenie przemian lipidów
Rozpoczęcie: 17 listopada 2023
Zakończenie: 5 marca 2026

Opis zbiórki

Każdy dzień to walka, a każda noc niesie za sobą trudny do opisania niepokój... Tak bardzo boję się zasnąć, mając świadomość, że mogę się już nie obudzić...

Jestem Krystian i mam 42 lata. Wszystko zaczęło się kilka lat temu, gdy zacząłem chorować na nadciśnienie. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że czeka mnie ciągły strach o moje życie....

2 lata temu zacząłem chorować na bezdech dzienny. Moje życie legło w gruzach. Przy najmniejszym wysiłku nie mogłem złapać oddechu, dusiłem się... Nie wiedziałem, co się dzieje i co dalej z moim życiem. Poczułam się bezużyteczny i bezradny. Wszystkie obowiązki spadły na moją żonę, ja nie mogłem robić nic. Zawsze myślałem, że mężczyzna powinien zapewnić rodzinie spokój, normalnie zarabiać. A ja przez chorobę nie mogę tego zrobić...

Krystian Burnat

Pewnej nocy nie mogłem złapać oddechu, dusiłem się! Na szczęście obok była moja żona. Zadzwoniła po karetkę, która zabrała mnie do szpitala. Okazało się wtedy, że choruję na bezdech senny. Załamałem się... 

Sytuacja jest trudna. Moja saturacja wynosi 65%, a powinna 95-100, tętno jest stale podwyższone do 140. Pulmonolog zdecydował, że muszę nosić aparat CPAP na noc. Cena sprzętu to kilka tysięcy złotych! Niestety, nie stać mnie na taki wydatek. Do tego potrzeba mi środków na prywatne wizyty lekarskie.

Nigdy nie myślałem, że będę prosić, a wręcz błagać o pomoc... Nie jest to dla mnie łatwe, ale chce w końcu zacząć normalnie oddychać. I przestać się bać, że rano się nie obudzę... Z góry dziękuję za wsparcie!

Krystian

Wybierz zakładkę
Sortuj według