Uratuj mnie przed piekłem SLA!
Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 13 Października 2023
Opis zbiórki
Nasza historia zaczyna się w listopadzie w 2021 roku, kiedy tata poczuł się gorzej i z dnia na dzień zaczął słabnąć w naszych oczach. Początkowo stwierdzono u niego zapalenie płuc, z którego bardzo długo nie mógł wyjść. W tamtym momencie nie mieliśmy jednak pojęcia, w jak wielkim jest niebezpieczeństwie... Prawda zaskoczyła nas wszystkich.
Mijały kolejne tygodnie, a tata czuł się coraz gorzej. Lekarze zaczęli podejrzewać chorobę nowotworową. Wkrótce zostaliśmy skierowani na oddział do szpitala, by przeprowadzić dokładne badania i dowiedzieć się czegoś więcej. Niestety, po przyjęciu, jego stan drastycznie się pogorszył!
Tata zapadł w śpiączkę. Tak nagle, zupełnie niespodziewanie, zostawił nas z tysiącem pytań bez odpowiedzi....
Cały czas przy nim byliśmy, czuwaliśmy i czekaliśmy, aż się wybudzi. Choć ten czas był dla nas niezwykle trudny, nie traciliśmy nadziei, że jeszcze będzie dobrze.
Na szczęście tata jest już z nami – wybudził się, jednak nadal nie oddycha samodzielnie – pomaga mu w tym respirator. Jest osobą leżącą, stale potrzebuje naszej opieki i rehabilitacji. W końcu udało się również poznać diagnozę. Za wszystkie dotychczasowe objawy odpowiedzialne było SLA, czyli stwardnienie zanikowe boczne.
Chcemy pomóc tacie wrócić do dawnego życia i sprawności. Bez Waszego wsparcia może okazać się to jednak niemożliwe, ponieważ jego leczenie i potrzebny sprzęt medyczny jest bardzo kosztowny.
Wszystkich, którzy mogliby podzielić się z nami, chociażby złotówką, prosimy o pomoc!
Sandra, córka Krystiana
Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową