

Jako pielęgniarka nigdy nie pozostała obojętna! Teraz my musimy pomóc!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Bez rehabilitacji stan mojej mamy się pogorszy... Proszę, pomóż!
Drodzy,
wciąż walczymy o poprawę stanu zdrowia naszej mamy. Ciągła rehabilitacja jest mamie potrzebna, aby pozostała na takim poziomie sprawności, jaki jest obecnie. Po każdej dłuższej rehabilitacji widać poprawę. Mama może wtedy wykonywać ćwiczenia sprawniej i szybciej, a co za tym idzie porusza się też trochę lepiej. Mama nadal porusza się na wózku, ale codziennie, w ramach ćwiczeń, spaceruje też po domu z chodzikiem.
Niestety, po jakimś czasie od powrotu z rehabilitacji, jej umiejętności słabną z powodu braku regularnych i specjalistycznych ćwiczeń i zabiegów. Obecnie po raz kolejny ubiegamy się o bezpłatną rehabilitację domową, ale nie wiemy, kiedy zostanie nam to przyznane. Czas oczekiwania na refundowaną rehabilitację wynosi od 2 do 3 lat!
Boimy się że bez systematycznych ćwiczeń i przy towarzyszącej mamie chorobie Parkinsona, mama będzie coraz mniej sprawna i w końcu stanie się pacjentką przykutą do łóżka. Nie chcemy do tego dopuścić, dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie!
Marta, córka
Kolejne komplikacje na drodze po sprawność...
Drodzy,
Niestety, nie mamy dobrych wieści. Mama z powodu swojej trudności w poruszaniu się, przewróciła się i złamała rękę, a to w obecnej sytuacji ogromny kłopot. Bez sprawnej ręki mama teraz nie jest w stanie w ogóle się poruszać. Obawiam się, że po zdjęciu ortezy nie będzie lepiej i mama będzie musiała uczyć się chodzić od początku, co znacznie wydłuży cały proces rehabilitacyjny. Wasze wsparcie jest nam teraz tak bardzo potrzebne!
Marta, córka
Opis zbiórki
Mama bardzo poświęcała się swojej pracy, choć ta nie należy do łatwych. 40-letnie doświadczenie w pielęgniarstwie sprawiło, że w pierwszej kolejności zawsze obchodziło ją zdrowie pacjentów, a dopiero w drugiej kolejności swoje. Nie zliczę ile razy niosła pomoc pacjentom, ile razy wspierała ich w trudnych chwilach, widząc w tym jednocześnie swoją największą pasję. Dziś mama jest już na emeryturze, ale do samego końca pomagała innym, wykonywała swoją pracę chodząc przy balkoniku, ze względu na odkładaną operację biodra…
Tak naprawdę już wcześniej zaczęły się poważne komplikacje ze zdrowiem mamy. Pierwszy cios przyszedł, gdy dowiedzieliśmy się, że choruje na raka jelita grubego. Mama przeszła operację, po której mieliśmy ogromne nadzieje. Wydawało nam się, że nic złego już się nie wydarzy. Tymczasem kilka lat później, w 2018 roku, u mamy zdiagnozowano chorobę Parkinsona.

Nie potrafię wyrazić słowami tego, jak bardzo podziwiam moją mamę za to, że nawet w najtrudniejszych momentach się nie poddaje, że nawet wtedy nie ma ani trochę żalu do losu, który narzuca jej bolesne i trudne do przebrnięcia przeszkody. Nawet wtedy uważa, że należy cieszyć się z życia i z tego, co się ma, jak najwięcej pomagać innym, bo właśnie to przynosi prawdziwe szczęście. Mama jest dla mnie jedną z najważniejszych osób. Kocham ją za ciepło, którym obdarza wszystkich dookoła oraz za hart ducha. Nie mogę jej teraz zostawić samej z tą potworną walką o zdrowie!
W maju 2021 roku mama przeszła rozległy udar niedokrwienny prawostronny. Mimo długotrwałej rehabilitacji ledwo porusza się przy balkoniku. Widok mamy z trudem stawiającej kolejne kroki łamie mi serce. Mama nie może się nawet sama ubrać i wstać z łóżka. Wymaga stałej opieki przy codziennych czynnościach, które sprawiają jej teraz ogromną trudność. Dodatkowo mama wymaga ciągłych, specjalistycznych ćwiczeń, aby jej stan się nie pogarszał. Zebrane środki chciałam przeznaczyć właśnie na rehabilitację w ośrodku oraz specjalistyczne turnusy. Bardzo Was proszę o wsparcie!
Marta, córka
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Anonimowa Pomagaczka20 zł
- Olena200 zł
Dużo Zdroweczka!