Krzysztof Drozd - zdjęcie główne

Rak nie może wygrać! Krzysztof walczy, ale potrzebuje pomocy!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy, dieta

Organizator zbiórki:
Krzysztof Drozd, 49 lat
Rzeszów, podkarpackie
Nowotwór złośliwy okrężnicy
Rozpoczęcie: 23 lutego 2022
Zakończenie: 16 marca 2026
12 754 zł
WesprzyjWsparło 137 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0184952
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0184952 Krzysztof

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy, dieta

Organizator zbiórki:
Krzysztof Drozd, 49 lat
Rzeszów, podkarpackie
Nowotwór złośliwy okrężnicy
Rozpoczęcie: 23 lutego 2022
Zakończenie: 16 marca 2026

Opis zbiórki

Choroba nowotworowa to strach, niepewność i ciągły stres. Paradoksalnie w chwili, kiedy jesteśmy najsłabsi, musimy być jednocześnie najsilniejsi! Od tej walki zależy życie, ale trudno jest walczyć bez pomocy! Proszę Was o pomoc w walce z chorobą nowotworową! W tym ciężkim czasie trudno jest przetrwać leczenie samemu – Krzysiek.

Rok 2021 – w październiku mąż pojechał do pracy do Francji z bardzo fajną brygadą, bardzo zadowolony z  pracy, współpracowników, warunków w jakich mu przyszło mieszkać. Do Polski wrócił na Święta Bożego Narodzenia, był bardzo nerwowy, strasznie niespokojnie spał, pytałam, co mu dolega, a on mi odpowiadał – nie wiem, tracę chęci do życia i pracy.

Po każdym dniu, kiedy wracałam do domu po pracy, córki mówiły mi, że tata ciągle śpi. Przyglądałam mu się każdego dnia i widziałam, że z dnia na dzień po świętach  robi się bardzo blady i słaby. Zapisałam go lekarza rodzinnego, aby zrobić podstawowe badania. Wyszła niska hemoglobina, lekarz skierował nas na badanie USG brzucha na NFZ na marzec. Nie czekaliśmy, poszliśmy prywatnie 30 grudnia, Pani doktor powiedziała, że nie jest dobrze – Panie Krzysztofie proszę mi obiecać, że jeszcze dziś coś Pan z tym zacznie robić.

31 grudnia 2021 r. wizyta u doktora rodzinnego i decyzja – jeszcze dziś ma Pan jechać do szpitala.

Krzysztof Drozd

Końcówka roku, inni szykują się na zabawy sylwestrowe, myślą o nowym roku, a my wybieramy się do szpitala, tego Sylwestra ja i moje córki nie zapomnimy do końca życia. Po trzech dniach w badaniach wychodzi rak jelita grubego z przerzutami do wątroby. Wkrótce dowiedzieliśmy się, że jest i na płucach.

Mąż jest w tym momencie po ciężkiej operacji. 28 lutego rozpoczął pierwszą chemię i dalsze leczenie. Jest nam bardzo ciężko z tym się oswoić, ale będziemy walczyć. Koledze obiecał, że jeszcze na francuskiej ziemi jeszcze wypije z nim lampkę wina. Wierzę w to, że tak będzie, mamy bardzo dużo znajomych rodzinę którzy nas wspierają, dodają siły do walki, mimo że jest ciężko.

Dziękujemy Wam za to, że jesteście. Nigdy w życiu nie prosiliśmy z mężem nikogo o pomoc, ale teraz prosimy Was o wsparcie, ponieważ mąż nie zdążył pojechać do Francji i podpisać umowy o pracę, nie jest na chorobowym, jest na bezrobociu bez prawa do zasiłku,  pieniądze są potrzebne na leczenie, a z moimi dochodami nie damy rady.

Dziekujemy:

Krzysztof i Beata z rodziną

Wybierz zakładkę
Sortuj według