Krzysztof Jabłoński - zdjęcie główne

Marzę, żeby mój brat się wybudził! Pomoc dla Krzyśka!

Cel zbiórki: 6-miesięczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Krzysztof Jabłoński, 50 lat
Mysłowice, śląskie
Stan po wypadku
Rozpoczęcie: 20 października 2023
Zakończenie: 28 stycznia 2026
28 833 zł(14,43%)
Brakuje 170 955 zł
WesprzyjWsparło 357 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0368514
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: 6-miesięczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Krzysztof Jabłoński, 50 lat
Mysłowice, śląskie
Stan po wypadku
Rozpoczęcie: 20 października 2023
Zakończenie: 28 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Krzysztof może zostać bez pomocy!

    Kochani, bardzo proszę Was o pomoc. Bez dodatkowego wsparcia stan Krzysztofa może się nie poprawić!

    Krzysztof niebawem zostanie przetransportowany do Polski i będzie musiał być rehabilitowany w prywatnym ośrodku.

    Krzysztof Jabłoński

    Na razie niestety nie udało się zebrać środków nawet na jeden turnus! Bardzo martwimy się o jego los. Przecież tylko rehabilitacja może mu teraz pomóc!

    W imieniu całej naszej rodziny oraz mojego brata, proszę o pomoc. Każdego dnia błagamy o cud...

    Katarzyna, siostra

Opis zbiórki

Mój brat Krzysiu to dobry człowiek. Od zawsze pozytywnie nastawiony do życia, starający się widzieć dobre strony każdej sytuacji. Chciał spełnić swoje marzenia, dlatego wyjechał do Holandii do pracy, by zarobić trochę pieniędzy na ich spełnienie.

Zamiast spełniania marzeń wydarzyła się jednak ogromna tragedia! W trakcie spaceru został potrącony przez rozpędzony samochód! 

Brat doznał bardzo ciężkich obrażeń ciała. Trzeba było ratować jego życie! Był reanimowany, a później zabrany do szpitala. Na miejscu okazało się, że Krzysztof ma złamane obie nogi, obojczyk, mostek… Do dzisiaj przeszedł już kilkanaście operacji, a w planach jest kolejna.

Krzysztof Jabłoński

Najgorsze jest to, że z Krzysiem nie ma kontaktu. Jest w śpiączce i wszyscy czekamy tylko na to, by się wybudził. To bardzo ważne, ponieważ po wylewie w jego mózgu nadal zostały śladowe ilości krwi. Dopiero po wybudzeniu, lekarze będą mogli ocenić stan Krzyśka i wyznaczyć dalszą drogę leczenia.

Póki co każą mi czekać, a ja tak bardzo się o niego boję. Chciałabym widzieć, jak na mnie patrzy, jak do mnie mówi… Marzę o tym, żeby mógł zatańczyć na 50. rocznicy ślubu naszych kochanych rodziców. Wiem, że to odległe marzenia, ale wierzę w ich spełnienie. 

Krzysztof Jabłoński

Krzysiek powtarzał nam zawsze, że wszystko się ułoży. Chciałabym powiedzieć jak on, że „wszystko będzie dobrze”. Ale boję się, że nie będę w stanie zapłacić za jego rehabilitację, za sprowadzenie go do kraju, gdy będzie to możliwe. Dlatego bardzo proszę o pomoc dla mojego brata! Bez Was to się po prostu nie uda!

Katarzyna, siostra

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Maja :)
    Maja :)
    Udostępnij
    5 zł

    Walczcie dzielnie <3

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł

    Powodzenia

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł

    Powodzenie

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł