Krzysztof Kozimkowski, 61 lat

Dzień 27 lipca 2024 roku zabrał mi wszystko: pracę, pasję i życie codzienne. To właśnie wtedy doszło u mnie do udaru niedokrwiennego prawej półkuli mózgu… Od tego czasu już nic nie jest takie samo…

Choroba spowodowała niedowład połowiczy lewostronny. Mam problemy ze wzrokiem, przełykaniem i mówieniem. Poruszam się na wózku, ponieważ towarzyszą mi ogromne trudności z równowagą oraz chodzeniem. Nie mogę funkcjonować samodzielnie. Wszystkiego muszę uczyć się od nowa. Mimo tylu przeciwności mam w sobie ogromną wolę walki, aby wrócić do pełnej sprawności!

Pragnę znów jechać na ryby i wrócić do pracy. Jednak ta walka związana jest z długotrwałą i kosztowną rehabilitacją. Zawsze służyłem pomocą innym, a teraz sam tej pomocy potrzebuję. Jeżeli możecie, wesprzyjcie mnie!

Krzysztof