Krzysztof Lilla - zdjęcie główne

Jedna chwila zniszczyła życie młodego taty! Pomóż mu wrócić do sprawności!

Cel zbiórki: Rehabilitacja, zakup sprzętu ortopedycznego, usunięcie barier architektonicznych

Zgłaszający zbiórkę:
Krzysztof Lilla, 33 lata
Oława, dolnośląskie
Stan po wypadku - złamanie kręgosłupa piersiowego
Rozpoczęcie: 21 lipca 2021
Zakończenie: 5 marca 2026
42 260 zł(22,25%)
Brakuje 147 634 zł
WesprzyjWsparło 947 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0141077
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0141077 Krzysztof

Cel zbiórki: Rehabilitacja, zakup sprzętu ortopedycznego, usunięcie barier architektonicznych

Zgłaszający zbiórkę:
Krzysztof Lilla, 33 lata
Oława, dolnośląskie
Stan po wypadku - złamanie kręgosłupa piersiowego
Rozpoczęcie: 21 lipca 2021
Zakończenie: 5 marca 2026

Opis zbiórki

Po operacji lekarz mi powiedział, że to pierwszy przypadek w jego karierze zawodowej, gdy człowiek przeżył taki upadek. Kilka sekund wywróciło moje życie do góry nogami, odbierając sprawność, samodzielność i plany na przyszłość. Praca, która miała zapewnić bezpieczeństwo finansowe mojej rodziny przyczyniła się do tragedii, której skutki mogę nosić całe życie…

Nie mam jeszcze trzydziestu lat, a obawiam się, że moje życie będzie uzależnione od innych. Od wielu lat pracowałem w branży budowlanej. 20 kwietnia był moim ostatnim dniem w pracy. Musiałem wejść na dach, od ziemi dzieliło mnie 5 metrów. Od życiowej tragedii zaledwie kilka sekund...

Krzysztof Lilla

Runąłem na plecy, słysząc gruchot łamanych o krawężnik kręgów i kości. Głową uderzyłem o niewielką górkę ziemi. Szok trzymał mnie w ryzach przytomności, ale nie pozbawił przeszywającego bólu. Wkrótce znalazłem się w szpitalu na stole operacyjnym. 

Gdy się przebudziłem nie czułem nóg, nie mogłem nimi poruszyć. Lekarze tłumaczyli, że upadek doprowadził do wybuchowego złamania kręgów odcinka piersiowego ze zmiażdżonym rdzeniem. W trakcie operacji wstawiono mi dwa pręty i osiem śrub, które mają wzmacniać mój kręgosłup do końca życia…

Rdzeń nie został przerwany, lecz zmiażdżony. Żaden specjalista nie jest w stanie oszacować moich szans na powrót do sprawności. Po takich informacjach ciężko dojść do siebie... Wszyscy mówią, że rehabilitacja i czas pokażą, czy uda się odzyskać utraconą sprawność.

Chcę walczyć, choć jest to trudne na każdym kroku... Wózek, który teraz mam jest ciężki i nieporęczny. Wyjście z mieszkania na trzecim piętrze, po wąskich schodach i przez ciasne klatki jest właściwie niemożliwe. Przejścia w mieszkaniu są za małe, by swobodnie się przemieszczać. Mój dom nagle stał się torem przeszkód... 

Krzysztof Lilla

Dobijające jest to, że choćbym chciał – nie mogę pójść do pracy i zarabiać jak dawniej. Troszczyłem się, by mojej rodzinie nic nie brakowało. A teraz? Teraz to ja wymagam opieki i specjalnego traktowania, a koszty mojego leczenia pochłaniają znaczącą część domowego budżetu. Niestety, to tylko kropla w morzu potrzeb. Rehabilitacja, lekarstwa, badania, usunięcie barier architektonicznych… kwota, której nie jestem sobie w stanie wyobrazić! Jedynie nadzieja i wsparcie bliskich ratują mnie przez ogarniającą bezradnością. 

Mam wiarę, że uda mi się odzyskać zdrowie! Że moje maluchy będą mogły bawić się z tatą. Bardzo proszę, pomóż mi w tej walce! Wciąż mam szansę...

Krzysztof

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł