Walka o sprawność, to walka o normalne życie... Pomóż w tym Krzysztofowi!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 20 Maja 2023
Opis zbiórki
Jedna noc, która zmieniła wszystko… Jedna chwila, która zabrała pracę, pasję i zdrowie… Jedna diagnoza, która przekreśliła szansę na normalne życie…
Noc 23 maja 2018 roku zapamiętam już na zawsze, bo to właśnie wtedy moje życie zmieniło swój bieg. Zaczęło się od bólu głowy i zawrotów, a już po chwili doszły nudności oraz wymioty. Mój stan zdrowia gwałtownie się pogarszał, dlatego błyskawicznie zostałem przetransportowany do szpitala. W wyniku niewydolności oddechowej byłem poddany tracheotomii, a następnie przez ponad miesiąc byłem w śpiączce! Wybudzenie i zobaczenie, w jakim jestem w stanie, wywołało u mnie szok!
Kolejne miesiące to była walka. Lekarze walczyli o moje życie, o zdrowie, o mnie. Przez 9 miesięcy leżałem w szpitalu w klinice Nottwil w Szwajcarii. W czasie leczenie doszło do zaburzenia mowy i połykania… Teoretycznie zapewniono mi tam najlepszą opiekę, jednak w praktyce mój stan zdrowia nadal jest zły. Odpowiedzialna jest za to moja choroba, którą zdiagnozowano jako Guillain Barré Syndrome przechodzący w Syndrom Millera Fishera, czyli porażenie czterokończynowe.
Zespół Guillaina i Barrégo jest chorobą nerwów obwodowych, która w ciągu kilku dni lub tygodni doprowadza do osłabienia mięśni. Ma ona podłoże immunologiczne, to znaczy jest związana z nieprawidłowym działaniem układu odpornościowego. Natomiast Zespół Millera-Fishera stanowi rzadką postać zespołu Guillaina-Barrégo. Charakteryzuje się oftalmoplegią (porażeniem nerwu okoruchowego oka), ataksją (obniżoną koordynacją ruchów oraz kłopotami z utrzymaniem równowagi) i arefleksją (całkowitym zniesieniem odruchów).
Od wtedy rozpoczęła się moja „przygoda” z intensywną i systematyczną rehabilitacją pod okiem specjalistów, która trwa do dziś. Muszę przecież walczyć o swoją sprawność!
Niestety życie co rusz rzuca mi kłody pod nogi! Uznano, że jestem osobą niepełnosprawną, jednak bez prawa do renty chorobowej lub specjalnej. Jestem tylko na zasiłku z GOPS-u… Nie posiadam więc niezbędnych środków, aby wykupić sobie rehabilitację stacjonarną!
Wpadłem w błędne koło: nie mogę pracować, bo jestem niepełnosprawny. Nie mogę odzyskać sprawności, jak nie mam środków na leczenie, czyli rehabilitację! Dlatego proszę, pomóżcie mi z niego wyjść. Chcę odzyskać swoje życie… Chcę odzyskać zdrowie… Z Waszą pomocą wierzę, że to się uda!
Krzysztof