"Każdy zrobiłby to samo dla swojego taty..." - córka Krzysztofa prosi o pomoc!

Półroczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym
Zakończenie: 6 Maja 2023
Opis zbiórki
Mój kochany tata to wspaniały człowiek, oddany mąż, ojciec i dziadek. Całe życie był społecznikiem - pomagał ludziom w potrzebie, na ostatnim miejscu stawiając siebie. Jest niezwykle spokojny, pracowity i sumienny, zawsze dążył do wyznaczonego celu. Dla mnie absolutny autorytet i wzór do naśladowania. Mój kochany tata dostał udaru…
To sprawiło, że cały nasz świat się zatrzymał. Walczymy o jego zdrowie, jednak koszty nas przerastają… Bardzo proszę, w imieniu swoim i całej naszej rodziny, o wsparcie. Każda złotówka daje nam nadzieję na lepsze jutro!
To był 29 marca tego roku. Gdy rano zaczynaliśmy dzień, nikt się nie spodziewał, że stanie się najgorszym w naszym życiu. Bo czy spodziewamy się nieszczęścia, które dotknie kogoś z naszych bliskich? Wiadomość o tym, że mój tata dostał udaru, była szokiem. Serce podeszło mi do gardła, nogi stały się miękkie jak z waty - zrozumie to tylko ktoś, kto sam tego doświadczył…
Okazało się, że skutkiem niedokrwiennego udaru było obumarcie części mózgu. Krew nie dopływała do tkanek… Dziś tata ma niedowład prawostronny i afazję - problemy z mówieniem. Potrzebuje bardzo kosztownej rehabilitacji, by choć częściowo się usamodzielnić i wrócić do dawnego życia! O niczym innym nie marzy…
Niestety to, co oferuje NFZ, nie zapewni tacie nawet podstawowej egzystencji, nie mówiąc o walce o odzyskanie sprawności. Za pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym musimy płacić sami, a oszczędności dawno się wyczerpały. Wiem, że zbiórki dla osób starszych nie są najłatwiejsze, więcej osób woli pomagać dzieciom… Jednak musimy spróbować i prosić o pomoc. Przecież każdy z Was zrobiłby to samo dla swojego taty...
Koszt pobytu w ośrodku rehabilitacyjnym jest zbyt duży dla naszej rodziny, a musimy zrobić, co tylko się da, by móc, choć częściowo zawalczyć o codzienność, którą jeszcze do niedawna mogliśmy się cieszyć. Wszystkich, którzy znają i znali mojego tatę, bardzo proszę o pomoc. A jeśli jesteś tu i czytasz historię całkiem obcej osoby wiedz, że Twoje wsparcie trafi do fantastycznego człowieka o złotym sercu. Za wszystko dziękujemy.
Natalia, córka Krzysztofa