Krzysztof Rojek - zdjęcie główne

Podaruj Krzyśkowi szansę, aby na nowo mógł zawalczyć o swoją sprawność!

Cel zbiórki: Transport medyczny do Polski, leczenie i rehabilitacja, pobyt w ośrodku

Organizator zbiórki:
Krzysztof Rojek, 46 lat
Tychy, śląskie
Stan po upadku z wysokości
Rozpoczęcie: 8 marca 2024
Zakończenie: 15 marca 2026
18 772 zł(17,65%)
Brakuje 87 611 zł
WesprzyjWsparło 235 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0517672
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0517672 Krzysztof
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Krzysztofowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Transport medyczny do Polski, leczenie i rehabilitacja, pobyt w ośrodku

Organizator zbiórki:
Krzysztof Rojek, 46 lat
Tychy, śląskie
Stan po upadku z wysokości
Rozpoczęcie: 8 marca 2024
Zakończenie: 15 marca 2026

Aktualizacje

  • Udało nam się sprowadzić Krzyśka do Polski❗️

    Brat obecnie musi przebywać w ośrodku, bo wymaga specjalistycznej pomocy, której nie jesteśmy mu w stanie zapewnić.

    Nadal ma rurkę tracheostomijną ze względu na nadal zalegająca flegmę po ciężkim zapaleniu płuc spowodowanym covidem.

    Krzysztof Rojek

    Wciąż nie może normalnie jeść i jest karmiony PEGiem. Stracił bardzo dużo na wadze, brakuje mu siły na intensywną rehabilitację i przez to wymaga dodatkowych środków farmaceutycznych na wzmocnienie organizmu i dodanie mu siły.

    Na dany moment Krzysiek jest leżący, a jego stan fizyczny jest określany jako ciężki. Rehabilitacja na pewno będzie trwać bardzo długo, dlatego wciąż prosimy o wsparcie!

    Rodzina

Opis zbiórki

W sierpniu 2023 r., mój brat uległ bardzo nieszczęśliwemu wypadkowi! Krzysiek doznał poważnego urazu mózgowo-czaszkowego, z wylewami trzeciego stopnia! 

Stan brata był krytyczny i natychmiast musiał zostać poddany operacji usunięcia kawałka czaszki, ze względu na ogromny obrzęk mózgu. Przez bardzo długi czas przebywał w śpiączce, aż w końcu, po paru miesiącach, udało się go wybudzić. Wszystko to działo się w Niemczech, gdzie Krzysiek czasami wyjeżdżał do pracy. 

Choć lekarze nie dawali większych szans na odzyskanie sprawności, Krzysiek bardzo dzielnie walczył! Został objęty intensywną rehabilitacją i małymi kroczkami zaczął odbudowywać to, co zabrał mu uraz mózgu. Przy pomocy chodzika potrafił postawić swoje pierwsze kroki – to był prawdziwy cud, który zadziwił wszystkich lekarzy!

Wypadek przyczynił się jednak do powstania afazji. Co gorsza, Krzysiek całkowicie zapomniał język niemiecki, więc komunikacja w zagranicznej placówce stawała się jeszcze bardzo trudna. Mimo tych przeciwności, Krzysiek się nie poddawał. 

Krzysztof Rojek

Pod koniec listopada przeszedł kolejną operację, w celu zamknięcia czaszki. Po operacji kontynuował fizjoterapię, jednak nie trwało to długo… Niestety z początkiem stycznia zachorował na Covid-19, który wywołał u niego atak padaczki i zapalenie płuc! Choroba i jej następstwa sprawiły, że Krzysiek został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, a jego oddech wyznaczał respirator. 

Znowu w życiu naszej rodziny pojawił się paniczny strach o życie Krzyśka! Na szczęście brat odzyskał przytomność, jednak choroba pozostawiła po sobie ogromne pokłosie!

Dziś Krzysiek nie może funkcjonować bez rurki tracheostomijnej i co jest jeszcze gorsze, utracił wszystkie umiejętności, które wcześniej tak ciężko wypracował podczas rehabilitacji. Oznacza to jedno – walkę o sprawność trzeba zacząć od początku!

Pragnę sprowadzić brata do Polski, do domu, gdzie będziemy mogli zapewnić mu pomoc i wsparcie. Jednocześnie pragniemy dać mu szansę, aby mógł na nowo walczyć o swoją sprawność.

Prosimy, pomóżcie nam zapewnić środki, które pozwolą opłacić nie tylko transport Krzyśka, ale także jego rehabilitację i leczenie. Nasza rodzina nie dysponuje tak wielkimi oszczędnościami i znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji… Dziękujemy za każdy gest dobrego serca!

Justyna, siostra

Wybierz zakładkę
Sortuj według