

Każda wpłata to kropla nadziei na odzyskanie sprawności 🚨 POMOCY❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny, likwidacja barier architektonicznych
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny, likwidacja barier architektonicznych
Aktualizacje
Kuba wciąż walczy o powrót do zdrowia – potrzebna dalsza pomoc!
Z całego serca dziękujemy za wszystkie wpłaty i wsparcie, jakie okazaliście naszej rodzinie. Dzięki Waszej wielkoduszności udało nam się zakupić bieżnię, która w ogromnym stopniu ułatwia rehabilitację.
Kuba na początku maja podszedł do zdawania matur. Pomimo wypadku, nie poddaje się i walczy każdego dnia, pokazując niesamowitą determinację i siłę. Jesteśmy bardzo dumni z jego postawy i wytrwałości.

Pod koniec maja Kuba czeka kolejna operacja kręgosłupa. Wierzymy, że dzięki Waszemu wsparciu i modlitwom, operacja przebiegnie pomyślnie i Kuba będzie mógł kontynuować swoją drogę do pełnego zdrowia.
Dziękujemy raz jeszcze za Wasze wsparcie. Bez Waszej pomocy nie dalibyśmy rady. Prosimy – nie opuszczajcie nas w tej ciężkiej walce o zdrowie...
Z wyrazami wdzięczności,
Rodzice Kuby
Dzięki Waszemu wsparciu, Kuba stanął na nogi❗️
Serdecznie dziękujemy za Waszą dobroć i hojność.
Dzięki żmudnej i niezwykle intensywnej rehabilitacji, na którą pomogli Państwo zdobyć środki – Kuba zaczął pokonywać krótkie dystanse za pomocą kul. Niestety, nadal mierzy się z wieloma konsekwencjami upadku, którymi są poważny uraz kolana, częściowy zanik czucia w nogach oraz puchnące stopy.

Wszystko to sprawia, że najprostsze czynności sprawiają mu gigantyczną trudność. Jako rodzice, gdy na niego patrzymy, z trudem powstrzymujemy łzy. Musimy być jednak silni dla niego. Równie silni, jaki jest on. Podziwiamy go za ambicję i cele, które sobie stawia.
Mimo że kończąc technikum, nie podszedł do matury, już w maju będzie ją zdawał! To się nazywa siła walki o swoją przyszłość. Sytuacja u nas jest bardzo dynamiczna. Kuba ostatnio poślizgnął się w łazience, przez co uraz kolana się powiększył, spędziliśmy noc na SORze. I tak mijają nam dni… raz lepiej, raz gorzej.
Ciągle pojawiają się nowe koszty związane przede wszystkim z rehabilitacją oraz przystosowywaniem domu do potrzeb Kuby. Mieszkamy na niewielkiej wsi, nieco odcięci od świata, przez co ogromne koszty generuje także dojazd w niezbędne miejsca. Z tego względu, prosimy Państwa o dalsze wsparcie, żeby Kuba mógł zdać maturę i jak najszybciej wrócił do pełnej sprawności!
Rodzice
Opis zbiórki
Zawsze chętny do pomocy, radosny, miał mnóstwo energii i motywacji do pracy – taki był właśnie był nasz Kuba. Dopiero wkraczał w dorosłe życie. Po ukończeniu szkoły pojawiła się okazja i synek wyjechał za granicę do pracy. Tam niestety doszło do tragicznego w skutkach wypadku…
Los zadał mu bardzo bolesny cios. Kuba w trakcie pracy spadł z wysokości około 5 metrów… Doznał poważnego urazu ostatniego kręgu odcinka piersiowego kręgosłupa. Uszkodzony został również rdzeń kręgowy...
Jeszcze tego samego dnia odbyła się operacja, do jego kręgosłupa zostały wprowadzone cztery śruby tytanowe i dwa pręty. Kuba był sam, kilkaset kilometrów od domu, zdany wyłącznie na siebie. Ogromnym problemem była bariera językowa utrudniająca komunikację pomiędzy węgierskim personelem medycznym a Kubą i nami. Toczyliśmy batalię, by móc przetransportować go do szpitala w Polsce. Niestety jego stan na to nie pozwalał…
Na szczęście po jakimś czasie mogliśmy przenieść syna do szpitala w Łodzi – niestety sami musieliśmy pokryć ogromne koszty transportu. Kuba spędził kolejne 5 tygodni w szpitalu na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Po tym czasie został wypisany do domu, gdzie miał zapewnioną odpowiednią rehabilitację. Niedługo później pojawiła się jednak nadzieja, synek ponownie mógł uczestniczyć w rehabilitacji w szpitalu, z uwzględnieniem pionizowania.

Widzimy ogromne postępy! Kuba ma już większe czucie w stopach, z każdym kolejnym dniem ciężkiej pracy jest coraz lepiej. Niestety ze skutkami wypadku będzie walczył jeszcze bardzo długo. Lekarze nie dają gwarancji, że Kuba jeszcze kiedykolwiek samodzielnie stanie na nogi.
Nas jednak nie opuszcza nadzieja, głęboko wierzymy, że uda mu się odzyskać sprawność!
Największym problemem są dla nas koszty związane z rehabilitacją – około 6000 złotych miesięcznie oraz przystosowaniem mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej. To wszystko generuje ogromne koszty, na które nie byliśmy przygotowani. Całą rodzinę utrzymuje wyłącznie mój mąż – ja kilka dni przed wypadkiem syna zamknęłam działalność…
Bardzo prosimy o pomoc… Ta zbiórka ma pomóc Kubie w walce z bólem, niepewnością i ogromnymi kosztami rehabilitacji. Nasze wspólne działanie może stać się mostem, który pomoże mu przetrwać ten trudny czas... Każda wpłata to kropla nadziei… Dziękujemy!
Rodzice
- Wpłata anonimowaX zł
- Anna10 zł
- Malutki50 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa2 zł
- 20 zł