

Kubuś stracił nogi, by przeżyć❗️
Cel zbiórki: Zakup protez, sprzętu medycznego, rehabilitacja, przebudowa domu
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Zakup protez, sprzętu medycznego, rehabilitacja, przebudowa domu
Opis zbiórki
Nasz czteroletni syn Jakub znajduje się aktualnie na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii w Prokocimiu. Jest po amputacji obu kończyn dolnych w wyniku martwicy, do której przyczyniła się rozległa zakrzepica. Potrzebujemy wsparcia finansowego w dalszym leczeniu i rehabilitacji naszego synka!
Wszystko zaczęło się tak nagle… Kubuś dostał zapalenia ucha, udaliśmy się z nim do lekarza, otrzymał leki. Przecież tak się dzieje u małych dzieci. Niestety stan zdrowia syna się nie poprawiał, wręcz było coraz gorzej. Kiedy zaczął omdlewać i wymiotować udaliśmy się na pomoc doraźną. Stamtąd skierowali nas na oddział pediatryczny w Wadowicach.
Po trzech dniach udało nam się wyjść ze szpitala, ale nie nacieszyliśmy się spokojem zbyt długo. Po zaledwie kilku dniach stan Kubusia uległ drastycznemu pogorszeniu. Zaczął majaczyć, a później dostał drgawek! W szpitalu lekarze powiedzieli, że to może być ropień mózgu! Później wszystko działo się tak szybko…

Kubuś trafił na oddział intensywnej terapii, gdzie specjaliści walczyli o jego życie. Nie rozumieliśmy, co się dzieje i dlaczego to spotkało nasze dziecko! Byliśmy w szoku, bo Kuba nigdy nie miał problemów zdrowotnych, nigdy na nic nie narzekał… Zdiagnozowano u niego masywną zakrzepicę układu żylnego wewnątrzczaszkowego, zator i zakrzep tętnic kończyn dolnych. Po kilku tygodniach ciężkiej walki, gdy pojawiła się martwica lekarze wprost powiedzieli, że muszą amputować nogi Kubusia. Stawką stało się jego życie! Baliśmy się, że nasz Skarbek UMRZE!
Nasze dziecko przebywa w szpitalu od wielu miesięcy. Nadal jego stan zdrowia określany jest jako ciężki, ale chociaż stabilny. Kubuś rozpoczął rehabilitację, widzimy już uśmiech na jego twarzy, co koi nasze serca i działa jak plaster na wszystkie rany, po zadanych przez okrutny los ciosach. Nie wiemy co przyniesie najbliższa przyszłość, przed nami jeszcze długa i trudna droga. Dziś naszym największym marzeniem jest, aby Kubuś mógł wrócić do domu!
A gdy to się stanie synek będzie wymagał dalszej, intensywnej rehabilitacji, protez, wsparcia wielu specjalistów i nauki chodzenia. Dotykowo musimy zapewnić Kubusiowi odpowiednie warunki mieszkaniowe dostosowane do jego nowych potrzeb. Przed nami intensywny czas, który będzie wymagał siły, determinacji, a także ogromnych środków finansowych. Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie! Pomóżcie nam wygrać tę nierówną walkę!
Rodzice Kubusia
- Monika200 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
Dużo dobrego dla Państwa i synka
- Klasa 5a SP im. Bemke w Kleczy D.410 zł
Powodzenia!
- Klasa 5a SP im. Bemke w Kleczy D.800 zł
Wszystkiego dobrego !