Skarbonka

KursanciSQL dla Filipka

Avatar organizatora
Organizator:Tomasz Libera

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Piotr jest znany wielu osobom w krakowskim środowisku kolarskim. Wiecznie uśmiechnięty, skromny, pokonujący olbrzymie dystanse na rowerze szosowym, świetny fachowiec serwisujący rowery pasjonatów którzy wyciskają wszystko ze swoich jednośladów na treningach i zawodach.

Pamiętam jak Piotr cieszył się, mówiąc mi, że będzie miał syna. A potem jak pełny powagi opowiadał o powtarzających się badaniach kardiologicznych i niepewności. 

Syn Piotra to Filip. Czyli imiennik mojego syna.

Żyjemy w ciągłym zawieszeniu i strachu o życie naszego dziecka. Niestety, w cieniu wady serca upływa też dzieciństwo naszego synka... Ciągłe operacje, otwieranie klatki, ryzyko najgorszego to jedno. Chore serce nie pozwala synkowi cieszyć się dzieciństwem i jego beztroską. Filipek nie może biegać, nie może dźwigać - nawet wiaderka z piaskiem na placu zabaw... Nawet taki wysiłek powoduje, że mógłby stracić przytomność. Synek szybko się męczy. Nie chodzi do przedszkola, bo każda infekcja może być zabójcza dla jego serca...

Do powyższego chyba nawet nie muszę nic dodawać, zachęcam Was jedynie do przeczytania kompletnego opisu rodziców Filipa na stronie zbiórki: https://www.siepomaga.pl/filip-kotik

Chciałbym pomóc i jednocześnie namówić Was do pomocy.

10 760 złCEL: 50 000 zł
Wsparło 79 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio
na subkonto Podopiecznego:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0246074 Filip

Piotr jest znany wielu osobom w krakowskim środowisku kolarskim. Wiecznie uśmiechnięty, skromny, pokonujący olbrzymie dystanse na rowerze szosowym, świetny fachowiec serwisujący rowery pasjonatów którzy wyciskają wszystko ze swoich jednośladów na treningach i zawodach.

Pamiętam jak Piotr cieszył się, mówiąc mi, że będzie miał syna. A potem jak pełny powagi opowiadał o powtarzających się badaniach kardiologicznych i niepewności. 

Syn Piotra to Filip. Czyli imiennik mojego syna.

Żyjemy w ciągłym zawieszeniu i strachu o życie naszego dziecka. Niestety, w cieniu wady serca upływa też dzieciństwo naszego synka... Ciągłe operacje, otwieranie klatki, ryzyko najgorszego to jedno. Chore serce nie pozwala synkowi cieszyć się dzieciństwem i jego beztroską. Filipek nie może biegać, nie może dźwigać - nawet wiaderka z piaskiem na placu zabaw... Nawet taki wysiłek powoduje, że mógłby stracić przytomność. Synek szybko się męczy. Nie chodzi do przedszkola, bo każda infekcja może być zabójcza dla jego serca...

Do powyższego chyba nawet nie muszę nic dodawać, zachęcam Was jedynie do przeczytania kompletnego opisu rodziców Filipa na stronie zbiórki: https://www.siepomaga.pl/filip-kotik

Chciałbym pomóc i jednocześnie namówić Was do pomocy.

Wpłaty

Sortuj według