Życie Lenki w niebezpieczeństwie❗️Mamy kilka tygodni na ratunek!

Innowacyjna Szczepionka Treg (2 podania), by zatrzymać chorobę
Zakończenie: 7 Czerwca 2020
Rezultat zbiórki
Kochani,
Dzięki Waszej nieocenionej pomocy Lenka przeszła leczenie. Dziewczynka otrzymała 2 dawki innowacyjnej szczepionki – jedną udało się kupić dzięki połączonym siłom rodziny Lenki, druga w całości została sfinansowana ze wsparcia Darczyńców o dobrych sercach – czyli Was!
Pierwszą dawkę dziewczynka przyjęła w grudniu, drugą kilkanaście tygodni później.
Lenka czuje się bardzo dobrze, poziom cukru się unormował. Cukrzyca blokowała gojenie się chorej nóżki, skazując Lenkę na 6 miesięcy chodzenia o kulach! Po szczepionce na szczęście to się zmieniło, martwica kości ustała.
W imieniu Lenki, jej rodziny i swoim dziękujemy Wam wszystkim za pomoc! Lenka zyskała szansę na życie wolne od piekła choroby. Bez Was byłoby to niemożliwe!
Dziękujemy za każdą wpłatę, dobre słowo, udostępnienie. Jesteście najlepsi!
Opis zbiórki
Nie ma większej tragedii – wiedzieć, że jest sposób, by ratować własne dziecko i nie móc zapłacić za leczenie. Lenka cierpi na cichą, podstępną chorobę. Jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie… Do strachu o życie Lenki doszedł kolejny. Mamy czas do końca października! Szpital czeka na wpłatę. Dlatego proszę o pomoc dla mojej córeczki, bo to dla niej jedyna szansa!
Żyjemy w strachu, w stresie, jak na wojnie. Nasz przeciwnik jest zabójczy, atakuje i nie można go pokonać! Zdominował całe nasze życie. Jak w zegarku, co 2 godziny muszę być przy Lence. Nie śpię – czuwam. W nocy ją budzę, nakłuwam, sprawdzam poziom cukru we krwi. Jeden błąd, jedno zaniechanie może skończyć się tragicznie… Lenka może zasnąć i nigdy już się nie obudzić!
Zaczęło się od tego, że Lenkę bolała nóżka. Byliśmy pewni, że po prostu nadwyrężyła ją na w-fie… Lenka 6 miesięcy męczyła się, chodząc o kulach. Nie wiedzieliśmy jeszcze wtedy, że to cukrzyca blokuje gojenie się nóżki. Córeczka była zmęczona, jak przychodziła ze szkoły, dużo piła… To mnie zaniepokoiło. Kupiłam glukometr i zmierzyłam Lence poziom cukru… 190 na czczo. Norma to 100... Dwukrotne przekroczenie normy!
Nie zapomnę dnia, w którym usłyszeliśmy diagnozę. Złość na to, co jest, strach przed tym, będzie, nawał informacji… Nie wiedziałam jeszcze wtedy, jak straszna to choroba, jak groźna. Cukrzyca atakuje po cichu, wkrada się w życie, by w końcu całkowicie przejąć nad nim kontrolę. Jest chorobą autoimmunologiczną. Organizm wykańcza sam siebie… Niszczy komórki, produkujące insulinę. W rezultacie cukier nie rozkłada się, zostaje w krwi… Jeśli na dłużej — zabija. Uszkadza trzustkę, nerki, wątrobę, wzrok, nerwy, serce… Lista jest bardzo długa. Bez ratunku chory może zapaść w śpiączkę cukrzycową, co trwale uszkadza układ nerwowy!
Przeliczam kalorie, studiuję etykiety, ważę posiłki… Lenka wychodzi do szkoły z wyprawką – wszystko zważone, odmierzone, w pudełkach. Jest ciągle głodna, nie może zjeść nic słodkiego, nic gotowego… Jak ktoś na ciągłej diecie, tylko tu jeden mój błąd może zabić. Czy wiesz, że cukier jest nawet w maśle? Strach wykańcza, niszczy radość z każdego dnia. Strach przed każdym dniem, przed telefonem ze szkoły… Lenka nie może nigdzie wyjechać. Ciągle trzeba pilnować, co je, ciągle mierzyć cukier, wpatrywać się w glukometr. Ta choroba wymyka się schematom — to, co Lenka zje dzisiaj, może być zabójcze jutro.
Lenka ma dopiero 10 lat. Boję się, że ten rygor w końcu ją złamie, że się zbuntuje… Kto to wytrzyma? Ciągłe zakazy, kontrola... W szkole jest tym chorym dzieckiem, które nic nie może jeść. Kiedyś pełna energii, obecnie zamknięta w sobie i bardzo nieszczęśliwa dziesięciolatka… Tak bardzo chciałabym, by znów zaczęła się śmiać! W szpitalu widziała dzieci w śpiączce cukrzycowej… Boi się, że będzie jednym z nich.
Choroba postępuje… Można ją jednak powstrzymać! Kiedyś cukrzyca była chorobą nieuleczalną, ale zmienili to polscy lekarze z Gdańska! Stworzyli nowatorską szczepionkę TREG, wykorzystującą limfocyty T-regulatorowe, pobrane z krwi. Szczepionka zwalcza przyczyny, a nie objawy choroby, dlatego jest tak przełomowa! Lenka potrzebuje 2 dawek – pierwsza ma być podana pod koniec października, druga po 2 miesiącach. Trzeba działać jak najszybciej, bo Lenka jest wciąż na etapie, na którym nie bierze insuliny, dlatego można jej pomóc!
Niestety, to wciąż nowe leczenie, nierefundowane. Jedna dawka to 180 tysięcy złotych… Tyle musimy zebrać w ciągu kilku tygodni. To cena za normalne życie Lenki. Jesteśmy zwyczajną rodziną. Nie mamy takich pieniędzy… Choroba wywróciła nasze życie do góry nogami. Mamy jedną szansę na wyleczenie naszego dziecka i błagamy o pomoc, by z niej skorzystać…