Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Wózek to moje nogi... – proszę, pomóż mi być samodzielnym!

Leonard Lewandowski
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Wózek inwalidzki

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja VOTUM
Leonard Lewandowski, 67 lat
Sieradz, łódzkie
Stwardnienie rozsiane
Rozpoczęcie: 4 Grudnia 2019
Zakończenie: 5 Lutego 2021

Rezultat zbiórki

Z całego serca pragnę podziękować wszystkim Darczyńcom, którzy dołożyli swoją cegiełkę do zakupu wózka. Dzięki dodatkowemu wsparciu z zewnątrz udało mi się zebrać całą kwotę, potrzebną na zakup wózka. 

Jeszcze raz z całego serca dziękuję!

Leonard

Opis zbiórki

To już tyle lat, a ja nadal nie potrafię przyzwyczaić się do niepełnosprawności. 27 lat temu zachorowałem na stwardnienie rozsiane. W ciągu kilku lat przestałem chodzić, stałem się zależny  od pomocy bliskich. Od tamtej pory poruszam się tylko na wózku inwalidzkim. Wózek to moje nogi – jedyne, jakie mam...

Trudno mi uwierzyć, że minęło już 27 lat… Zaczęło się od tego, że złamałem nogę w stawie biodrowym. Wtedy właśnie nastąpił rzut choroby, który sprawił, że powoli, z dnia na dzień, traciłem władzę w nogach. Aż do dnia, w którym usiadłem na wózku. Czas mijał, a mój stan niestety się pogarszał – choroba postępowała. W końcu pogłębiła się do tego stopnia, że straciłem też władzę w rękach. 

Leonard Lewandowski

Cóż może czuć człowiek taki jak ja? Taki, który prowadził aktywny tryb życia zawodowe? Kierowca, który aby wyżywić rodzinę prowadził firmę... Niedowierzanie i brak zgody na to, że spotkało to akurat mnie. Byłem w pełni świadomy tego, że choroba zabiera mi sprawność. Bałem się każdego kolejnego dnia, bo nie wiedziałem, co jeszcze zabierze. Z całkowicie sprawnego faceta stałem się więźniem własnego ciała.

Po 27 latach walki z chorobą nie mogę ruszać rękami, ani nogami. Potrzebuję opieki 24/h na dobę. Gdyby nie moja żona i córka, nie wiem jak bym sobie poradził. Chciałbym je trochę odciążyć, chciałbym jeszcze móc uwierzyć, że mogę coś zrobić sam, poczuć się samodzielny, niezależny – chociaż tak troszkę…

Choroba doprowadziła do tego, że potrafię ruszać tylko głową, dlatego potrzebuję wózka sterowanego właśnie nią. Niestety – taki wózek kosztuje, a ja nie mam tak wielkich pieniędzy. 

Z całego serca proszę o wsparcie. Nawet najmniejszą wpłatą możesz sprawić, że moje życie będzie wyglądało inaczej. Ten wózek jest dla mnie namiastką samodzielności…

Leonard

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki