

Ataków padaczki jest już niemal 300 dziennie! POMOCY!
Cel zbiórki: Sprzęt medyczny, leczenie i rehabilitacja, likwidacja barier architektonicznych
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
1 Stały Pomagacz
Dołącz- Anonimowy Pomagaczwspiera już miesiąc
Cel zbiórki: Sprzęt medyczny, leczenie i rehabilitacja, likwidacja barier architektonicznych
Aktualizacje
Leonidas znowu trafił do szpitala! RATUNKU❗️
Kochani, po trzech dniach spędzonych w domu, stan naszego synka gwałtownie się pogorszył. W poniedziałek Leonidas po raz kolejny trafił do szpitala. Napady padaczki nie ustępują – wciąż jest ich kilkaset dziennie… Każdy z nich odbiera mu siły, każdy pozostawia coraz bardziej wyczerpane ciało i serduszko.
Leonidas waży już poniżej 10 kilogramów. Spadek wagi się pogłębia, mimo że robimy wszystko, by go wzmocnić. Jest na czterech silnych lekach przeciwpadaczkowych, a teraz lekarze próbują wprowadzić dietę ketogenną, która być może pomoże choć trochę ograniczyć napady. Niestety, nie możemy wykonać badań w narkozie – ryzyko, że synek mógłby się nie wybudzić, jest zbyt duże…

Zmieniono sondę na PEG – to jedyna dobra wiadomość ostatnich dni, jeżeli chodzi o stan zdrowia Leonidasa. Dzięki temu karmienie i podawanie leków będzie bezpieczniejsze. Udało się również zakupić koflator – czekamy teraz na jego dostarczenie i instruktaż obsługi. Do domu dotarło też łóżko rehabilitacyjne, które bardzo ułatwi codzienną opiekę.
Cały czas walczymy o to, by Leonidas mógł trafić do specjalistycznej kliniki, która zajmuje się dziećmi w tak ciężkim stanie jak on. Tam mógłby otrzymać leczenie, które daje szansę na poprawę. Pojawiła się również iskierka nadziei: nowy lek sprowadzany z zagranicy. Niestety, jego koszt to aż 3 000 zł miesięcznie…
Nie poddajemy się. Walczymy każdego dnia… O każdy oddech, o każdy spokojny sen, o każdą chwilę bez bólu. Ale bez Was nie damy rady. Prosimy, bądźcie z nami dalej. Pomóżcie nam walczyć o życie naszego małego wojownika.
Z wdzięcznością,
Rodzice LeonidasaPILNE: nowe wieści z OIOM-u❗️„Kochani, nasz mały Wojownik znów toczy najtrudniejszą walkę..." RATUJ❗️
W ciągu zaledwie dwóch dni Leoś stracił 700 gramów. Jego ciało gaśnie w oczach. Dziś lekarze na OIOM-ie musieli założyć mu sondę do karmienia, by organizm miał choć odrobinę siły do dalszej walki. A jakby tego było mało – przyszło kolejne nieszczęście… zapalenie płuc.
Każdy napad odbiera mu oddech. Każdy dzień przynosi nowe cierpienie. A my, jego rodzice, patrzymy na to z bezradnością, której nie da się opisać słowami. Jesteśmy przy nim, tulimy, modlimy się, trzymamy za rękę… ale wiemy, że to nie wystarczy.

Potrzebujemy Waszej pomocy, bo czas ucieka. Chcemy jak najszybciej zawalczyć o leczenie Leosia w specjalistycznej klinice w Warszawie – jedynym miejscu, które daje cień nadziei na poprawę jego życia.
Prosimy Was – pomóżcie nam ratować naszego synka. Każda złotówka, każde udostępnienie tej zbiórki, każdy gest solidarności to dla nas światło w ciemności.
Rodzice Leonidasa
Kochani, mamy bardzo ważną i trudną wiadomość…
Leoś spędził w domu zaledwie kilka dni. Niestety, jego organizm znowu nie wytrzymał ciężaru napadów!
Najpierw karetką został zabrany do szpitala we Włocławku, ale tam lekarze nie byli w stanie zapewnić mu odpowiedniej pomocy. Podjęto decyzję o pilnym przetransportowaniu go na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej w Bydgoszczy...
Napady wciąż wyniszczają jego ciało, odbierają mu siły i każą walczyć o każdy oddech. Leoś jest bardzo wyczerpany… Przy nim cały czas czuwa jego mama – silna i waleczna kobieta, która mimo ogromnego zmęczenia nie opuszcza synka na krok i razem z nim stawia czoła tej nierównej walce.
Chcemy dać Leosiowi szansę na specjalistyczną diagnostykę i leczenie w klinice w Warszawie. To dla nas ogromna nadzieja, ale też kolejne koszty, które sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć. Prosimy, bądźcie z nami...
Marek, tata
Opis zbiórki
Z głębi serca zwracamy się z ważną prośbą o wsparcie dla naszego niesamowitego synka, Leonidasa. Każdego dnia zmaga się z przynajmniej 300. atakami padaczki, a nam z bezsilności krwawi serce!
Los niestety postawił wiele problemów zdrowotnych przed naszym dzieckiem. Nie tylko padaczki są trudnością, ale także opóźniony rozwój psychomotoryczny.

Obecnie najważniejsze są środki na specjalistyczny sprzęt rehabilitacyjny oraz leki, które są kluczowe dla jego rozwoju i codziennego funkcjonowania.
Każdy źle dobrany lek padaczkowy to kolejna cegiełka do muru, który ogranicza zdolność Leonidasa do samodzielnego funkcjonowania! Nie możemy pozwolić, aby ten mur ciągle się powiększał!

Wasza hojność i wsparcie są jak promień światła w ciemności. Każda wpłata jest jak kropla do morza, która pomaga zbliżyć się do celu – skutecznego leczenia, a także intensywnej rehabilitacji.
Nasze maleństwo potrzebuje także specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego, który będzie wspierał jego rozwój.
Z całego serca prosimy więc o Wasze wsparcie. Dziękujemy za zrozumienie i pomoc, która oznacza więcej, niż jesteśmy w stanie wyrazić słowami.
Rodzice
- 50 zł
Trzymaj się mały!
- RobRoy50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł