Lesław Daszkiewicz - zdjęcie główne

Wasza pomoc to dla mnie jedyna nadzieja na życie❗️

Cel zbiórki: Nierefundowane zagraniczne leczenie, pogłębiona diagnostyka

Zgłaszający zbiórkę:
Lesław Daszkiewicz, 59 lat
Stary Waliszów, dolnośląskie
Nowotwór złośliwy - zmiana przekraczająca granice trzustki
Rozpoczęcie: 24 kwietnia 2025
Zakończenie: 3 lipca 2025
5747 zł(13,18%)
Wsparły 82 osoby

Cel zbiórki: Nierefundowane zagraniczne leczenie, pogłębiona diagnostyka

Zgłaszający zbiórkę:
Lesław Daszkiewicz, 59 lat
Stary Waliszów, dolnośląskie
Nowotwór złośliwy - zmiana przekraczająca granice trzustki
Rozpoczęcie: 24 kwietnia 2025
Zakończenie: 3 lipca 2025

Opis zbiórki

Mam 59 lat i od ponad roku zmagam się z poważną chorobą, która całkowicie odmieniła moje życie. Przez długie miesiące cierpiałem na silne bóle brzucha, szukając ratunku u różnych specjalistów. Niestety, mimo wielu wizyt i badań, nikt nie potrafił wskazać przyczyny moich dolegliwości.

Dopiero pobyt w szpitalu w Polanicy-Zdroju przyniósł konkretne działania – lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu operacji. Podczas zabiegu usunięto fragment jelita, a z trzustki pobrano wycinki do dalszych badań. Diagnoza, którą otrzymałem, była druzgocąca – nowotwór złośliwy, gruczolakowaty.

Zaledwie siedem tygodni po operacji mój stan nagle się pogorszył. Pojawiła się żółtaczka mechaniczna – guz zablokował drogi żółciowe. Konieczne było założenie zewnętrznego drenu, aby umożliwić odpływ żółci i choć częściowo ustabilizować mój stan.

W Polsce lekarze zaproponowali mi chemioterapię, jednak wyniki wskazują na niewydolność wątroby – ten sposób leczenia mógłby nie tylko okazać się nieskuteczny, ale też bardzo niebezpieczny. Dlatego zdecydowałem się szukać ratunku za granicą.

Skonsultowałem się z kliniką w Izraelu, gdzie mam szansę na nowoczesne, mniej obciążające leczenie. Specjaliści są gotowi podjąć się mojego leczenia, ale koszt terapii to 9 500 euro – kwota, która przekracza moje możliwości.

Lesław Daszkiewicz

Od pół roku nie jestem w stanie pracować. Straciłem zatrudnienie, nie mam prawa do świadczeń ani zasiłku. Z dnia na dzień zostałem bez środków do życia, zmagając się z ciężką chorobą i bezradnością.

Z tego miejsca, z całego serca, proszę Was o pomoc. Każda wpłata, każde udostępnienie tej historii, każde dobre słowo – to nie tylko realne wsparcie, ale także nadzieja na życie.
To dla mnie jedyna droga, by zawalczyć o powrót do zdrowia i odzyskać choć odrobinę normalności.

Dziękuję Wam za każde wsparcie, za modlitwę, za siłę, którą mi dajecie. Wasze zaangażowanie ma ogromne znaczenie.
To walka o moje życie. Nie chcę się poddać.

Z wdzięcznością, Lesław

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    4 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł
  • ania
    ania
    Udostępnij
    20 zł

    trzymam kciuki!