

Nie dawano mu szans... A Leszek przeżył i walczy o każdy dzień❗️
Cel zbiórki: Trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny, winda zewnętrzna
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny, winda zewnętrzna
Opis zbiórki
19 lutego 2023 roku znaleźliśmy Leszka leżącego w garażu. Tamten moment drastycznie zmienił życie całej naszej rodziny. Okazało się, że mąż uległ poważnemu wypadkowi! Nie było czasu do stracenia – musieliśmy rozpocząć walkę o zdrowie i sprawność Leszka, która trwa do dzisiaj!
Mąż doznał rozległego urazu czaszki, wykryto u niego także krwiaka podtwardówkowego, który musiał zostać usunięty operacyjnie. Zaraz po zabiegu czyhały na niego różne trudności: długa śpiączka farmakologiczna i walka o wybudzenie, podłączenie pod respirator, następnie rurka tracheostomijna, podejmowanie samodzielnego oddechu...

Był to dla nas czas pełen strachu i łez, zwłaszcza po rozmowach z lekarzami, którzy nie dawali nam wielkiej nadziei. Jednak nasza wiara w Leszka pozwalała cieszyć się z najdrobniejszych postępów. Wola życia i chęć walki Lesia była i wciąż jest ogromna!
Obecnie jedyną szansą na polepszenie sprawności męża jest intensywna rehabilitacja. Dzięki niej Leszek zrobił już bardzo duże postępy. Determinacja i ciężka praca sprawiły, że udało mu się stanąć na nogi i wrócić do nas, chociaż w pewnym stopniu. Efekty ćwiczeń i specjalistycznych terapii bardzo nas cieszą i dodają nadziei!

To dzięki Wam, ludziom o ogromnych sercach wszystko to, co było jedynie marzeniem, staje się rzeczywistością. Bez Waszego wsparcia, za które jestem ogromnie wdzięczna, podjęcie tak intensywnej rehabilitacji nie byłoby możliwe. Regularna rehabilitacja to nie wszystko! Leszek przeszedł także plastykę głowy i zabieg mikropolaryzacji. Mąż każdego dnia coraz lepiej funkcjonuje i odzyskuje coraz więcej z dawnego życia.
Koszty leczenia i rehabilitacji przekraczają nasze możliwości finansowe, jednak przerywając terapię, zaprzepaścimy wszystko, co do tej pory osiągnął Leszek. Mąż ze względu na stan zdrowia potrzebuje 24-godzinnej opieki. Refundacja leczenia nie jest możliwa, pozostają nam jedynie prywatne ośrodki.

Ostatnio pojawił się kolejny wydatek, z którym będzie ciężko nam się samodzielnie uporać... Mieszkamy na „wysokim" parterze i aby wyjść z domu musimy przejść 16 schodów. Dla Leszka ich pokonanie jest ogromnym problemem. Każde nasze wyjście wiąże się z potrzebą pomocy innych osób, więc mąż często jest po prostu uwięziony w domu! Rozwiązaniem byłaby winda zewnętrzna, dzięki której życie stałoby się znacznie łatwiejsze!
Leszek jest bardzo zdeterminowany, a jego wola walki i ciężka praca przynoszą efekty. Bez Waszego wsparcia dalsza walka nie będzie jednak możliwa. Z całego serca prosimy o wsparcie i pomoc oraz dziękujemy za wszystko, co dotychczas dla nas zrobiliście!
żona Elżbieta

- Monika W.15 zł
- Magdalena B JW25 zł
- Kamila Potocka-Pirosz110 zł
Licytacje - czerwony kombinezon
- Michał Berbeć45 zł
- Michał Berbeć15 zł
- Michał Berbeć15 zł