

Leszek potrzebuje Twojej pomocy, by wrócić do rodziny!
Cel zbiórki: 3-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Cel zbiórki: 3-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Opis zbiórki
Mój mąż w ciągu 3 tygodni przeszedł dwa udary. Ostatni w sierpniu 2020 roku. Będąc w sklepie, schylił się po leżący na podłodze owoc. Z zewnątrz wyglądało to, jakby nagle zakręciło mu się w głowie, okazało się jednak, że to był udar. Przyjechało pogotowie... Tak zaczęła się nasza walka, która trwa do dziś.
To dla mnie takie nierealne, przecież jeszcze w czerwcu byliśmy na wycieczce w ukochanych górach.

Od początku naszej znajomości jeździliśmy w góry, spacerowaliśmy, podziwialiśmy i ciągle planowaliśmy nowe wyjazdy. Mój mąż to niezwykle silny człowiek. Przed chorobą dużo jeździł na rowerze, aktywnie spędzał czas, więc gdy dowiedziałam się od lekarzy, że "z niego nic nie będzie" nie mogłam uwierzyć w te słowa. Czułam złość, rozpacz i bezsilność. Na szczęście - mylili się.
Profesjonalna rehabilitacja sprawiła, że Leszek ma z nami logiczny kontakt, mówi, jest całkowicie świadomy. Przed nami długa i żmudna walka o to, by mógł chodzić i o sprawność prawej ręki. Nie możemy pozwolić na przerwanie rehabilitacji, to mogłoby spowodować cofnięcie się postępów, które zrobił. Bardzo za nim tęsknie. Za wspólnym piciem kawy, za rozmowami, spacerami, planowaniem wspólnych wypraw...
Już pół roku nie ma go w domu, a ja czuje jakby to była wieczność. Rehabilitacja Leszka jest bardzo skuteczna, jednak jej koszty są wysokie. Za wysokie, bym była w stanie je ponieść. Bardzo proszę o pomoc. Bez Was nie damy rady!
Kasia - żona
Wpłaty
- Wpłata anonimowa20 zł
- Anonimowa Pomagaczka10 zł
- Anonimowa PomagaczkaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł