Dla Pawła

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Paweł w wieku 30 lat przeszedł bardzo ciężki udar niedokrwienny do pnia mózgu i wylew. Skutkiem jest porażenie wszystkich kończyn i utrata mowy. Wiele miesięcy spędził w szpitalu i w ZOLu, aż w końcu po 8,5 miesiącach mógł wrócić do domu. Od tego czasu respirator, koncentrator tlenu, pompy i ssak były codziennością.
Kiedyś zdrowy, pełen życia młody człowiek musi codziennie stawiać czoła swoim ograniczeniom. Dzisiaj Paweł potrafi znów czytać, wszystko rozumie, pamięta filmy, które kiedyś lubił… Muzyka, której kiedyś słuchał, przypomina o tamtym życiu, które już nie wróci. Paweł nadal jest uwięziony we własnym ciele.
Przez cały ten czas trwa codzienna rehabilitacja w domu, wyjeżdżamy na 2-tygodniowe turnusy rehabilitacyjne… ale wszystko wiąże się ogromnymi kosztami. Dziś wiemy, że jedynym sposobem, by Paweł mógł kiedykolwiek stać się osobą chociaż częściowo samodzielną, jest ciągła rehabilitacja, rehabilitacja i jeszcze raz rehabilitacja – bardziej ukierunkowana neurologiczna i neurologopedyczna.
Chcielibyśmy pojechać chociaż na dwa albo trzy turnusy połączone z treningiem biofeedback i intensywną terapią logopedyczną. Niestety, koszty są ogromne i przewyższają nasze możliwości finansowe.
Choroba odebrała Pawłowi prawie wszystko – nie odebrała nadziei, że wychodząc z zamknięcia, jakim od 7 lat jest jego ciało, ułoży sobie życie na nowo. Otrzymaliśmy już od Was ogromne wsparcie, które pomogło nam walczyć o Pawła. Jeśli ktoś zechciałby znów wesprzeć naszą walkę, serdecznie dziękujemy.
Mama
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio na docelową zbiórkę:
Przekaż 1,5% podatku
Przekaż 1,5% podatku
Paweł w wieku 30 lat przeszedł bardzo ciężki udar niedokrwienny do pnia mózgu i wylew. Skutkiem jest porażenie wszystkich kończyn i utrata mowy. Wiele miesięcy spędził w szpitalu i w ZOLu, aż w końcu po 8,5 miesiącach mógł wrócić do domu. Od tego czasu respirator, koncentrator tlenu, pompy i ssak były codziennością.
Kiedyś zdrowy, pełen życia młody człowiek musi codziennie stawiać czoła swoim ograniczeniom. Dzisiaj Paweł potrafi znów czytać, wszystko rozumie, pamięta filmy, które kiedyś lubił… Muzyka, której kiedyś słuchał, przypomina o tamtym życiu, które już nie wróci. Paweł nadal jest uwięziony we własnym ciele.
Przez cały ten czas trwa codzienna rehabilitacja w domu, wyjeżdżamy na 2-tygodniowe turnusy rehabilitacyjne… ale wszystko wiąże się ogromnymi kosztami. Dziś wiemy, że jedynym sposobem, by Paweł mógł kiedykolwiek stać się osobą chociaż częściowo samodzielną, jest ciągła rehabilitacja, rehabilitacja i jeszcze raz rehabilitacja – bardziej ukierunkowana neurologiczna i neurologopedyczna.
Chcielibyśmy pojechać chociaż na dwa albo trzy turnusy połączone z treningiem biofeedback i intensywną terapią logopedyczną. Niestety, koszty są ogromne i przewyższają nasze możliwości finansowe.
Choroba odebrała Pawłowi prawie wszystko – nie odebrała nadziei, że wychodząc z zamknięcia, jakim od 7 lat jest jego ciało, ułoży sobie życie na nowo. Otrzymaliśmy już od Was ogromne wsparcie, które pomogło nam walczyć o Pawła. Jeśli ktoś zechciałby znów wesprzeć naszą walkę, serdecznie dziękujemy.
Mama
Wpłaty
- Iwona pierscionek15 zł
- Iwona broszka10 zł
- Iwona Pidsudko15 zł
- Iwona10 zł
- Janina Asia Trojanowska15 zł
- Anna Rant -licytacja zestaw20 zł