Miała tylko 11 lat, kiedy świat dookoła niej zmienił się w piekło. W tym piekle budziła się i zasypiała, w tym piekle każdego dnia poświęcała też swoje życie, by ratować innych! Lilianna brała udział w Powstaniu Warszawskim! Pomagała mamie w pracy w aptece, dokarmiała i opatrywała ukrywających się w piwnicy. 11-letnia dziewczynka, która każdego dnia zaglądała w oczy śmierci, a mimo to nie przestała troszczyć się o innych! 

Po upadku powstania Lilianna z mamą zostały uwięzione w Pruszkowie, obie z tego obozu uciekły i ukrywały się w lesie. Po powrocie do zrujnowanej stolicy pracowały w pocie czoła, by ją odbudować. Wyjrzyj przez okno, przejdź się po ulicy - jesteś bezpieczny i wolny. Żyjesz dzięki ludziom takim jak Pani Lilianna, dzięki ich odwadze i niezłomności, dzięki litrom ich przelanej krwi. Nie mamy słów, żeby wyrazić naszą wdzięczność, ale dziś ci, którzy walczyli o naszą ojczyznę, nie mają siły walczyć o siebie. Dziś to my możemy im pomóc!

Pani Lilianna trzy lata temu przeszła udar mózgu, zaczęła mieć problemy z mówieniem, pamięcią i poruszaniem się. Dzięki intensywnej rehabilitacji część tych straszliwych objawów udało się przezwyciężyć, jednak nasza bohaterka wciąż potrzebuje całodobowej opieki i częstych wizyt u przeróżnych specjalistów. Proszę, pomóż nam!