

Guz mógł pęknąć, a Lilka umrzeć❗️Potrzebna pomoc w walce ze złośliwym nowotworem❗️
Cel zbiórki: Leczenie, diagnostyka, rehabilitacja, dojazdy
Cel zbiórki: Leczenie, diagnostyka, rehabilitacja, dojazdy
Opis zbiórki
7 kwietnia 2024 roku nasz świat zawalił się już całkowicie, a zaczęło się 31 marca. Lilka przewróciła się na beton i nabiła sobie guza na czole. Pojechaliśmy na SOR, skąd odesłano nas do domu. Od tej pory Lilka zaczęła się „dziwnie" zachowywać...
Dotąd pogodna i uśmiechnięta dziewczynka nagle zaczynała bez powodu popłakiwać w zabawie, dużo leżała, chciała tylko pić mleko. Pediatra dała nam skierowanie na przyjęcie na oddział chirurgii, żeby sprawdzić główkę Lilki. Ale znów nas odesłano.
Przez dwa dni Lilka miała 38 stopni gorączki. Potem wydawało się, że jest wszystko dobrze i wybraliśmy się do dziadków. Była piękna pogoda, słońce świeciło… Na spacerze wzięłam dziecko na ręce i poczułam guza. Pojechaliśmy znów do szpitala, gdzie tym razem zrobiono Lilce USG.

Byłam pewna, że to przepuklina, nic groźnego, ponieważ 2 tygodnie wcześniej Lilka miała robioną morfologię z krwi i wyniki były prawidłowe. Pamiętam słowa lekarza: "Dziękujemy za czujność.", na co ja odpowiedziałam: "Ale nic jej nie jest, możemy jechać do domu, tak?". Odpowiedź lekarza brzmiała:
„Niestety jest to nowotwór złośliwy prawdopodobnie od nerki…”. W nocy dotarliśmy na oddział onkologi. Świat runął…

Słońce świeciło za oknem, ale do nas zdawało się nie docierać. Dowiedzieliśmy się, że Lilka miała wielkie szczęście. Gdy się przewróciła, guz mógł pęknąć i mogła umrzeć! Na jakieś krzywe szczęście guz nie pęknął, lecz zaczął się powiększać i uwidaczniać... W jej malutkim ciałku ma aż 14 cm!
Zaczęliśmy cykl 6 tygodniowej chemioterapii. Lilcia jest już po drugiej chemii, a czeka nas usunięcie guza z prawą nerką i potem znów chemioterapia... Lilka mimo wszystko wykazuje ogromną wolę walki. Jest uśmiechnięta, chociaż kiedy przychodzą do niej lekarze, boi się badań, przeżywa każdy dzień na oddziale i na pewno chciałaby wrócić już do domu…
Wierzymy mocno, że wygramy tę bitwę. Dlatego bardzo prosimy o pomoc dla naszej córeczki. Za każdy gest wsparcia serdecznie dziękujemy!
Rodzice Lilki

➡️ Licytacje – Lilka kontra Guz Wilmsa - nefroblastoma
- AP REISSA GOSTYŃX zł
- Anonimowe5 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- MartaX zł
- Wpłata anonimowa70 zł