❗️Rak nie daje za wygraną! Potrzebna pomoc!

Leczenie oraz koszty utrzymania w czasie leczenia, peruka
Opis zbiórki
Styczeń 2022 roku rozpoczął mój koszmar! Zdiagnozowano u mnie złośliwego raka piersi! Nagle moje dotychczasowe życie runęło. Pojawił się strach, niepewność, brak poczucia bezpieczeństwa. Mam dopiero 38 lat, dwóch synów, dla których muszę żyć! Kocham moją rodzinę, kochałam spokojną codzienność. Ze wszystkich sił będę walczyć z chorobą, by przyszłość znów malowała się w kolorowych barwach. Z całego serca proszę Cię o pomoc...
Od razu po usłyszeniu diagnozy – 23 lutego – rozpoczęłam chemioterapię w klinice w Niemczech. Już podczas pierwszej chemii mój stan był bardzo zły. Okazało się, że źle znoszę leczenie. Pojawiły się problemy z oddychaniem, nawracająca utrata czucia w rękach i nogach, bóle nerek, wymioty, brak apetytu...
Lekarze stwierdzili, że wskazane będzie, abym dodatkowo brała zastrzyki, które mają wspomóc mój system odpornościowy. Dadzą szansę na bardziej znośne przejście przez leczenie. Niestety, są one bardzo drogie i nierefundowane. Jeden zastrzyk kosztuje około 7 000 euro, a ja potrzebuję ich około 8! Nie mam takich pieniędzy... Leczenie i utrzymanie kosztują ogromne pieniądze!
Pierwszy raz doświadczam na sobie tak poważnej choroby, która wywróciła całe moje dotychczasowe życie do góry nogami. Obecnie zupełnie inaczej patrzę na świat, przewartościowałam priorytety. Ważne jest dla mnie, aby zwyciężyć w tej walce, a podczas leczenia mieć zagwarantowany dach nad głową dla dzieci i siebie.
Nowotwór to bezlitosny przeciwnik. Tak naprawdę nie wiem, co mnie jeszcze czeka. Mam za sobą kilka trudnych miesięcy leczenia, kolejne cykle chemioterapii... Aby dalej walczyć, potrzebuję Twojej pomocy. Za każdy gest wsparcia z serca dziękuję!
Luiza