
Tylko leczenie w Japonii może uratować życie Luki - pomóż!
Cel zbiórki: Innowacyjne leczenie guza mózgu w Japonii, przelot, zakwaterowanie, leki
Cel zbiórki: Innowacyjne leczenie guza mózgu w Japonii, przelot, zakwaterowanie, leki
Opis zbiórki
U Luki zdiagnozowano złośliwego guza mózgu! Wyniki są złe i ani w Polsce, ani w Serbii, skąd pochodzi Luka, nie mogą zaoferować nic oprócz operacji, radioterapii i chemioterapii, czyli drogi, którą Luka już przeszedł i po której guz niestety powrócił w jeszcze cięższej postaci. Nadzieją na pokonanie nowotworu jest innowacyjne leczenie w Japonii!
Poznajcie Lukę – z zawodu dramatopisarza, z zamiłowania poetę, który mając zaledwie trzydzieści dwa lata pracował już jako reżyser, krytyk teatralny i filmowy, dramaturg, scenarzysta czy tłumacz. Choć urodził się w Chorwacji, a z pochodzenia jest Serbem, to miłość do studentki z Krakowa przywiodła go do Polski, zaś ta szybko stała się jego ukochanym domem. Natalia i Luka pobrali się w 2018 roku. Rozmawiali po angielsku, kłócili się po rosyjsku, aż w końcu, żeby przegadać temperamentną żonę, Luka nauczył się języka polskiego. Ciężko było sobie wyobrazić lepiej dobraną parę.
Dwa lata przed tym jak się poznali, Luka otrzymał niepokojącą diagnozę – glejak, II stopnia. Był on wtedy małym, niezłośliwym i łatwym do zoperowania guzem, który został wycięty, jak się wydawało, w całości w 2015 roku. Luka jeszcze kilka tygodni po operacji nie był w stanie mówić, ani pisać. Ale jego niezłomna wola i determinacja sprawiły, że wymyślił własny język, co przyczyniło się do tego, że ostatecznie odzyskał zdolność mówienia i na powrót zaczął tworzyć.
Niestety w 2018 roku Luce przyszło zmierzyć się z nawrotem choroby. Na szczęście również ta walka zakończyła się sukcesem. Luka ożenił się, otrzymał pracę marzeń jako scenarzysta w serialu historycznym, jego sztuki trafiały na deski teatru, podjął prestiżowe studia podyplomowe dla uzdolnionych twórców.
Bardzo chcieliśmy, żeby na tym zakończyła się historia jego walki z chorobą, jednak w 2021 roku guz powrócił. I tym razem w złośliwej formie. Mimo iż udało się go zoperować i rozpoczęto chemioterapię, Luka ponownie stracił zdolność porozumiewania się. Mimo niepewnej przyszłości nie miał zamiaru się poddawać, ani nad sobą użalać. Kolejne serie chemioterapii przeplatał z wytężoną pracą z logopedą i ćwiczeniami językowymi. Do niedawna nagradzany dramatopisarz, znający sześć języków obcych, walczył o to, żeby móc napisać własne imię.
Przed ostatnią serią chemioterapii wyniki rezonansu okazały się druzgocące – guz odrósł i już nie można go zoperować. Mimo tych dramatycznych wieści Luka dalej się nie poddaje. Codziennie ćwiczy mowę i robi fantastyczne postępy. Płynnie mówi już po serbsku i powoli komunikuje się w języku angielskim i polskim. Jego odwaga, niegasnące poczucie humoru i chęć życia inspirują nas do dalszej walki. Nas – nas wszystkich, którzy go kochamy za to jak wspaniałym jest człowiekiem. Rodzice, siostra, żona, jego nowa polska rodzina i całe mnóstwo przyjaciół, na których życiu odcisnął tak szczególne piętno.
Nie zamierzamy się więc poddać. Na naszej drodze pojawiło się światełko nadziei – innowacyjny lek, który przeszedł już próby kliniczne i jest podawany pacjentom w Japonii. Po wielu próbach udało się zakwalifikować Lukę do leczenia, jednak koszt terapii przerasta nasze możliwości. Potrzebujemy około 270 tysięcy euro.
Luka nigdy nie troszczył się o pieniądze. Chciał zmieniać świat swoją sztuką, zawsze gotowy był udzielić wsparcia i pomocy każdemu, kto tego potrzebował. Zawsze z sercem na dłoni i szacunkiem dla wszystkiego, co żyje. Gdy jako student znalazł chorego psa, bez wahania przygarnął go do siebie i odratował, mimo iż musiał dzielić się z nim kolacją i leczyć się z wysypki, jaką złapał od swojego nowego przyjaciela.
Luka nosi w sobie tak wiele dobroci, tak dużo niewypowiedzianych słów, fantastycznych światów, myśli, marzeń i idei. Ma tyle do zaoferowania światu. Nie pozwólmy mu tak wcześnie z niego zniknąć, gdy jest szansa, że możemy go tu zatrzymać. Pomóżcie nam uratować Lukę. Uratujcie nas wszystkich, którzy nie potrafimy sobie wyobrazić życia bez niego. Gdy rozwój choroby i kurczący się czas są tak bardzo przeciwko nam, uratować go może już tylko ludzka dobroć – będziemy niesamowicie wdzięczni za każdą kwotę. Dajmy mu szansę napisać kiedyś sztukę o wygranej walce z rakiem.
Rodzina

➡️ Możesz również pomóc, biorąc udział w licytacjach na Facebooku: Luka contra gwiaździak - LICYTACJE (otwiera nową kartę)
Materiały o Luce:
Family And Friends Rally To Treat Serbian Playwright With New Cancer Therapy (otwiera nową kartę)
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
Zdrówka!
- Anonimowy Pomagacz50 zł
Życzę dużo zdrowia!
- Wpłata anonimowaX zł
- Kasia P.250 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
