Dla mojego męża życie nie zaczęło się po 40. Ono się wtedy skończyło…

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 27 Kwietnia 2023
Opis zbiórki
W jeden z upalnych dni lata w 2021 roku Łukasz szukał schłodzenia w wodzie. Miły, relaksujący dzień z finałem tak tragicznym, że dalibyśmy wszystko, aby go nigdy nie było…
Jedna nierozważna decyzja zmieniła nasze życie o 180 stopni. Mój mąż skoczył do wody. Pech chciał, że trafił na kamień i uszkodził 2 kręgi szyjne. Natychmiastowe wezwanie pomocy, zaangażowanie lekarzy i operacja – nie przyniosły spektakularnych rezultatów. Łukasz nie może się w ogóle poruszyć! Ma paraliż czterokończynowy. Przykuty do łóżka, cewnikowany, co z kolei powoduje, że ma ogromne problemy z nerkami oraz co rusz łapie infekcje pęcherza.
Po wypadku przebywał między innymi w prywatnym ośrodku w Otwocku. Wrócił stamtąd do domu w grudniu 2021 roku z covidem i ogromnymi odleżynami. Do dziś stanowią one ogromny problem.
Do chwili obecnej jest niezdolny do samodzielnej egzystencji. Opiekuję się nim, choć jest to bardzo wyczerpujące. Staram się, jak mogę, aby mu pomóc również tym, że opłacam mu dwa razy dziennie prywatną rehabilitację. Jednak to wszystko przerasta już mnie finansowo…
Proszę, pomóż nam. Zdejmij, choć odrobinę obciążenia z moich barków. To będzie dla nas ogromne wsparcie!
Anna, żona